Data: 2005-12-07 02:41:53
Temat: Re: Dieta się mści, czyli jojo gigant część 3
Od: Zyga <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Taarna wrote:
> Użytkownik Zyga napisał:
>
>
> Myślę, że nie o to chodzi, wiesz? Przez naprawdę długi czas jadałam 3
> posiłki dziennie: płatki na mleku, jogurt i jakiś owoc i byłam
> zadowolona. Nie wyobrażam sobie, jak mogłam tym rozepchać sobie brzuch w
> taki sposób, który tłumaczyłby mój obecny apetyt, trwający może od
> jakiegoś tygodnia. Dopiero ostatnio stał się naprawdę wilczy i dlatego
> nie rozumiem tej zmiany.
Czytajac co piszesz powyzej zaczynam widziec sprawy inaczej.
Kazdy "mierzy" swoja "miarka". Znaczy sie ze odpowiedzialem tak jak zrozumialem Twoj
post.
Nie mam zadnego naukowego podkladu w tej dziedzinie za wyjatkiem wlasnych bojow.
Wydaje mi sie ze powodem jest raczej nie zoladek a glowa.
Tez mialem takie okresy. Jak pozwolilem sobi tylko na malutkie odstepstwo od
katorgi, to zamienialo sie to odstepstwo w lawine. Nie moglem sie najesc, zarlem jak
prosie, az do czasu gdy wazylem wiecej niz przed dieta. Wtedy dopiero nachodzil mnie
strach i obrzydzenie do samego siebie i zaczynalem od poczatku.
Mozliwe ze przechodzisz przez taki wlasnie okres "odprezenia" w tej chwili.
|