Data: 2009-10-13 15:00:30
Temat: Re: Dla XLki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 13 Oct 2009 16:21:17 +0200, Robakks napisał(a):
> Ten "gwałt" zaczyna się gdy dziecko ma 3 lata, a nawet mniej:
> zagraj coś dla mamusi
> zaśpiewaj coś dla tatusia
> Na ogół u osób "zgwałconych" to zamiłowanie do muzy pozostaje
U "zgwałconych" - zamiłowanie? Raczej coś zupełnie przeciwnego, w
większości przypadków i właśnie to jest normą. A jeśli w "zgwałconej" duszy
powstaje zamiłowanie,
to TO jest dopiero wynaturzenie wyższego rzędu! Prawdziwe zamiłowanie
dziecka do muzyki/sztuki jest samoistne, nie wynika z "gwałtu" - jest jak w
ukazane w "Janku Muzykancie", "Antku" itp.
> na całe życie, a nazywa się miłość... :)
> To tak jak z tym wyciętym flameco czy czardaszem - to życie... :-)
> Zabronić dziecku grać - to tak jakby zabronić mu lubić to
> co sprawia mu radość i innym. :-)
To dorośli "gwałciciele", tak to widzą.
Nikt nie zabrania grać, ale gwałtem jest zmuszanie kilkulatka do
osiągnięcia wirtuozostwa. Poniewaz do tego trzeba pracy ponad siły dziecka
oraz
wysiłku emocjonalnego ponad jego mizerny wiek.
--
Ikselka.
|