Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dlaczego...
Date: Sat, 9 Aug 2003 08:04:03 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 41
Message-ID: <bh29tj$q72$1@inews.gazeta.pl>
References: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1060416243 26850 172.20.26.237 (9 Aug 2003 08:04:03 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Aug 2003 08:04:03 +0000 (UTC)
X-User: an_a1
X-Forwarded-For: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
X-Remote-IP: host-62-141-225-202.kalisz.mm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:219209
Ukryj nagłówki
Dziwny czlowiek <m...@W...pl> napisał(a):
> Zaczne od tego iz mam 25 lat. Od 5 lat jestem w stalym zwiazku z jedna
piekana
> kobieta. Jestem szczesliwy a jednak to mi nie wystarcza (nie wiem
dlaczego). Co
>
> rusz pakuje sie w dziwne "przygody" konczonce sie zazwyczaj choc nie zawsze
> seksem. Potem tego zaluje, ale pamiec w tej materii krotka jest i zaczynam
od
> nowa, a przeciez kocham Ize, a moze nie kocham tylko wmawiam to sobie i
tkwie w
>
> zwiazku bojac sie samotnosci? Nie! Przeciez nie mam problemow w kontaktach
z
> kobietami, wlasciwie to nawiazywanie nawet tych imtymnymprzychodzi mi dosc
> latwo (zeby nie rzec zbyt latwo). Nie wiem, moze chce sobie udowodnic ze
> jeszcze moge..??? A moze czegos mi brakuje w moim zwiazku, ale czego?
Jestem z
> piekna, inteligenta kobieta, ktora mnie szczerze kocha. A moze ja juz nie
> potrafie na prawde kochac? Chcialbym jej o wszytkim powiedziec ale nie chce
> ranic, a przeciez i tak zraia jak sie dowie. Czy jestem zlym czlowiekiem?
Nie jesteś złym człowiekiem. Gdybyś taki był, nie miałbyś wątpliwości, nie
zadawałbyś pytań o stronę etyczą swojej postawy, nie obawiałbyś się zranienia
Izy. Zachowywałbyś się jak zadowolony z siebie samiec-zdobywca.
Powodów Twojego postępowania może być 100. Najlepiej popracuj z psychologiem
lub zróbcie to oboje. Prawdopodobne, że kompensujesz jakieś deficyty. Być
może w związku z Izą czegoś nie dostaje, czego nawet nie jesteś świadomy i
bezwiednie ciągle na nowo tego szukasz. Kiedy to znajdziesz, to Izę zostawisz.
Powiedz jej szczerze, co czujesz. Tak będzie lepiej dla Was obojga: Ty nie
będziesz spętany kłamstwem, ją uchronisz przed jeszcze większym bólem,
myślę,że nieuchronnym. A może wspólnie coś wymyślicie? Ciekawe np., jak
wyglądasz widziany jej oczami?
Pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|