Data: 2003-08-09 09:30:42
Temat: Re: Dlaczego...
Od: "Vicky" <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dziwny czlowiek" <m...@W...pl> napisał w wiadomości
news:7a2b.00000839.3f34b4ad@newsgate.onet.pl...
> Ale ja nie szukam seksu, nie planuje tego, nie jest to celem to sie po
prostu
> zdarza (czasami nie zawsze)
Może już jesteś tak w tym utwierdzony że sam w to wierzysz?
> > Przyczyna - zastanawiałeś się kiedyś czego najbardziej brakuje Ci w
Twoim
> > związku z Izą?
> Zastanawialem, nieczego mi nie brakuje, albo nie potrafie brakow
okreslic...
Więc jak to się dzieje że lądujesz w "łóżkach" innych?
Słabość?
> A czego szukam u innych? Niczego, poznaje kobiety rozmawiamy (nawet nie
staram
> sie jej uwiesc, choc byc moze jest tak ze staram sie ale robie to
bezwiednie)...
I wtedy zostajesz siłą zaciągniety do wyra? :)
Może następnym razem jak tak się zdarzy pomyśl sobie o tej którą kochasz ...
> Nie marnuje jej zycia, jest najszczesliwsza kobieta na ziemi (to jej
slowa)...
W nieświadomości każdy jest szczęśliwy
Marnujesz ... wiesz czemu?
Bo ją okłamujesz. Może za ten czas który jest z Tobą poznałaby faceta
który nie narażałby jej na takie przykrości.
Tymbardziej jeśli tak mówi - jesteś sobie w stanie wyobraźić jak ona sie
poczuje gdyby prawda wyszła na jaw?
> Caly czas zadaje.
No i?
> Tego nie wiem.
A kto ma wiedzieć? Ten co Cię opętał ? :)
> Nie nie po to. Myslalme raczej o wskazaniu miejsca gdzie mam szukac
przyczyny.
> Nie oczekuje gotowych odpowiedz.
Przyczyny szukaj w sobie .. skoro nie widzisz jej u Izy.
Pozdrawiam
Vicky
|