Data: 2003-10-14 07:42:02
Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Enni napisała w wiadomości news:bmevmo$2qg$1@news.onet.pl...
> Może to się Wam przyda.
> "Matki, które karmią swoje dzieci piersią, rzadziej je zaniedbują i
> molestują. Według Lane Strathearn, pediatry z Baylor College of Medicine
in
> Texas, na karmiące piersią kobiety uspokajająco wpływa hormon zwany
> oksytocyną, uwalniany podczas laktacji.
[...]
> Badacze już jakiś czas temu stwierdzili, że oksytocyna zwiększa instynkt
> macierzyński u szczurów. Zauważyli także, że młode szczury, karmione
> odpowiednią ilością mleka i otoczone właściwą opieką, wytwarzały więcej
> receptorów oksytocyny. W efekcie same były potem bardziej skłonne do
> opiekowania się potomstwem."
[...]
O!
To bym była skłonna zakwalifikować jako taki mechanizm podtrzymujący i
sprzężony z tym, o czym mówiliśmy dotychczas. Jest w tym bowiem pewna
logika. Jeżeli np. młode urodzi się zbyt słabe aby ssać, to nie ma sensu
intensyfikować instynktu macierzyńskiego u samicy, skoro młode nie ma szans
przeżycia. U człowieka, jeżeli działa ten sam naturalny mechanizm, to
właśnie jest on zakłócany przez postęp medycyny.
Człowiek zresztą od wieków kombinuje, jak by tu wykiwać naturę (powiada się
ujarzmić). Dobrym przykładem są np. środki antykoncepcyjne. ;)
> > > Z moich obserwacji wynika też, że delikatne, dziewczęce kobietki mają
> > jednak
> > > większe wzięcie niż gruboskórne babochłopy. ;)
>
> Z moich też, no chyba że w necie ;-)
No. A potem w realu, po randce na IRC-u następuje rozczarowanie.
Bo IRC-owa przylepa okazuje się być np. żandarmem w spódnicy albo inną
Herod-babą. ;)
Pozdrówka. Bacha.
|