Data: 2003-10-14 07:42:20
Temat: Re: Dlaczego byłam milusim bobaskiem?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer napisał w wiadomości news:bmfc7o$leg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Bacha napisał:
Nie "napisał", tylko "napisała".
Samica jestem (farbowana blondynka). ;P
No.
> No nie przy jedzeniu - przecież to widać, że owo "pieszczenie się" jest
> nienaturalnym zachowaniem. A później kobiety mają pretensję o żarty o
> blondynkach. ;)
Flyer, Ty mnie tą swoją przesadą, to kurde przy życiu trzymasz.
Wyłuszczam zatem.
Gdyby dama serca Twego zwróciła się do Ciebie w formie:
- Wiesz, życzyłabym sobie ...
albo inaczej:
- Wiesz Koteńku, mam do Ciebie ogromną prośbę ...
To w którym z tych przypadków miałbyś większą skłonność ustąpić?
Przecież oczywiste jest, że w drugim (bo pieszczotliwie, przymilnie,
niemal dziecięco).
No chyba, że facet jakiś drewniak jest.
Napisałam zresztą, że z niczym nie należy przesadzać.
Jeżeli Ci matrona z solidną nadwagą zacznie kwilić: "Bo ja jestem w Twych
ramionach taka mala ..." (jak w przedwojennej piosence), to faktycznie można
się z ubawu poturlać. Jeżeli zrobi to samo urocza i filigranowa ślicznotka,
to na twarz przed nią padniesz cały szczęśliwy. Ot co.
> Mogę wypowiadać się tylko za siebie - to, że jakaś kobieta robiąc z
> siebie kretynkę osiąga jakiś cel, to tylko moja dobra wola - to naprawdę
> widac na kilometr. Nikt Wam tego nie uświadomił jeszcze? ;)
Gadasz jak przeterminowany kawaler.
Już ja bym Cię raz gaz okiełznała. ;))
> Flyer
Bacha. ;)
|