W dniu niedziela, 22 grudnia 2013 20:07:58 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> Czy ktoś odkrył już przyczynę i udało mu się ją wyeliminować? ;)
>
>
>
> Zawinięte w pergamin luźno, zawinięte w pergamin ciasno, w wysokiej
>
> temperaturze (180-190), w niższej temperaturze (170), w natłuszczonym
>
> pergaminie, w nienatłuszczonym - zawsze pękają.
>
>
>
> Ewa

==========

Późno odpowiadam, ona już też odpowiedziała, więc mogę być posądzony o złośliwość
względem tej co ZAWSZE odpowiada. I zgodnie z datą zejścia z tego padoła pewnego
gostka, rok w rok nawija, że nigdy nie stanę się "legendą internetu" jak ów ubek.
Boszsz... Matko Bosko !.... Autorka tych słów jest już prekursorką rozpindolenia
grupy pl.rec.kuchnia na kawałki.

Co się zaś tyczy makowca, najprawdopodobniej popełniłaś błąd polegający na
Szoku_Termicznym. Ciacho robię zgodnie z tradycją zaledwie raz do roku. I nie ma
znaczenia co tam ładujesz. Ciacho wal do piekarnika w temperaturze ok 80-90
Celsjusza, a broń Panie Dzieju do rozgrzanego na maxa (180-200).

Pewne przepisy na to zezwalają, ale raczej na "czysto" bezdrożdżowym ciachu.

==================

I za cholerę nie otwierać klapy piekarnika !! 30/40 min - (180-200st.C)