Data: 2003-07-07 00:47:11
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:beae21$1vt$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> To może uściślę także.
> Połączone jak cegły w murze. Jedna cegła nasiąka wodą - to jeśli wody jest
> wystarczająco dużo - druga też zaczyna nasiąkać.
> Dla mnie "połączone" to przenoszenie informacji lub substancji tak jak
> połączony jest początek rzeki z końcem (np. Wisła łączy Kraków z Warszawąi
> mając określone koryto nie musi przesiąkać przez np. kieleckie łąki).
No widzisz, a dla mnie roznica miedzy tymi dwiema metodami jest znikoma.
Czy dziala grawitacja, czy osmoza (czy moze cos jeszcze) - to tylko dosc
drobna roznica mechanizmow.
> ............... możemy wepchnąć informację genetyczną _na_ _siłę_ _TYLKO_ do
> komórki jajowej korzystając _TYLKO_ z _JEJ_ właściwości (a właściwie jej
> błony).
> U roślin jest to wręcz spontaniczne u komórek czy to z eksplantatu
> liściowego, czy z korzenia, a nawet ogrodniczo naturalne - z gałązki
> wetkniętej do gleby.
Mniejsza specjalizacja komorek.
> In vitro od in vivo różni się tylko sterylnymi warunkami, pojedyncze komórki
> nie zebrane do kupy nie są sobie w stanie poradzić z patogenami i
> niesprzyjającymi warunkami choćby atm. - dlatego w kupie siła:-)
Ale w koncu u doroslej rosliny komorki sa wyspecjalizowane. Tyle, ze
drzemia w nich mozliwosci.
> > Mam wrazenie, ze z grubsza wyczuwam, co masz na mysli piszac
> > o tej "kupie komorek", ale jest to jeden ze specyficznych punktow widzenia
> > (znow patrz - slepcy i slon) i roznica miedzy "kupokomorkowoscia"
> > trojlista i czlowieka jest raczej ilosciowa niz jakosciowa.
>
> Cieszę się, że coś wyczuwasz bez obrażania się na mnie, mam nadzieję też
> że po tym wywodzie wyczujesz różnicę "kupokomórkowościową" trójlista i
> człowieka.
Tak, ale mimo wszystko widze ja bardziej jako ilosciowa.
Dla zwyklego czlowieka wazna jest obserwacja, ze Slonce wedruje po niebosklonie.
Dla astronoma to Ziemia obraca sie wokol Slonca. A jesli wniknie glebiej w
mechanike, to oba ciala obracaja sie wokol wspolnego srodka ciezkosci
(a czasem trzeba brac pod uwage wiecej planet). A czasem warto rozpatrywac
wszystko w obracajacym sie ukladzie wspolrzednych. Do roznych celow dobre
sa rozne modele. Czy w sprawie budowy roslin nie jest tak samo?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|