Data: 2013-08-19 10:15:33
Temat: Re: Do Niemiec
Od: Trybun <Y...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-08-19 09:52, Chiron pisze:
>
>>
>
> Powiedz mi proszę: czy człowiek, który IMO całą swoją aktywność
> życiową ma przeniesioną na internet, gdzie praktycznie w każdym poście
> atakuje KRK, a w szczątkowym życiu realnym wykłóca się z sąsiadami (o
> czym sam pisze)- może być osoba opetaną? Czy istnieją przesłanki ku
> temu, by tak przypuszczać? Tak czy nie?
Każdy nałóg, każde nawet nadużywanie można miało kwalifikować jako
opętanie. Tym bardziej że trudno jednoznacznie ustalić gdzie leży
granica między normalnością, a opętaniem. Ile trzeba siedzięć w necie
żeby zakwalifikować kogoś jako opętanego, ile trzeba odmawiać
"zdrowasiek" nazwać tego głęboko religijnego człowieka - "opętanym".
Przecież chyba sam przyznasz Chiron, że te katolickie rozmowy z Bogiem
to rzecz jakby trochę świadczyła o opętaniu?
|