Data: 2005-10-18 22:06:32
Temat: Re: Do matek i ojcow
Od: Sabina Redlarska <sa-re.wyrzuc.to.co.uwazasz:)@epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 18 Oct 2005 22:15:01 +0200, Wladyslaw Los napisał(a):
> A w tej kwestii moja rada jest taka: nie gotować nigdy, pod żadnym
> pozorem rosołu, pomidorowej, schabu, ani kurczaka. Prędzej czy później
> zgłodnieją i pójdą po rozum do głowy.
Mysle ze to moze byc dobry pomysl :) Nie uwazam aby bylo sens zmuszac
dzieciaki do jedzenia czegos, ale jak zastosujesz sposob Wladyslawa, sami
beda musieli zadecydowac co mozna zjesc poza schabem, kurczakiem, rosolem i
pomidorowa, w ten sposob ich menu sie poszerzy :)
Moj bratanek (nastolatkiem byl wtedy dosc duzym) nie cierpial fasolki
gotowanej, w kazdym razie tak twierdzil. Ale jego tata zrobil kiedys tak,
ze byla w domu do jedzenia tylko fasolka. Troche pewnie podlamany ale zjadl
tej fasolki. I sie przekonal, ze moze to nie jest cos dla niego
najsmaczniejszego, ale zjesc sie da.
--
Sabina
|