Data: 2002-10-16 07:13:16
Temat: Re: Dobre rady tesciowej
Od: "Monika Wesolowska" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To nie rzecz przekonywania na siłe o swoich racjach tylko normalna rozmowa
a
> nie nastawienie anty bo jak coś powiedziała np. teściowa to ja już z góry
> zakładam,że chce rządzić moim domem albo mną :-)
chyba sie od poczatku nie rozumiemy ale juz wiem dlaczego; dla mnie sytuacja
akceptowalna i najzupelniej prawidlowa to kiedy przychodzi tesciowa a ja ja
_pytam_ (uwaga!) czy wg niej to lozko stoi w dobrym miejscu, a tesciowa
odpowiada, ze wg niej raczej nie bo powinno stac w zupelnie innym; i cala
sytuacja jest w porzadku
sytuacja wg mnie nieprawidlowa i chora: to kiedy przychodzi tesciowa i
zupelnie bez zapytania o opinie stwierdza ze lozko stoi w zlym miejscu i
powinno w innym; z tego co zrozumialam Ty uwazasz taka sytuacje za normalna,
ze ktos ma prawo krytykowac jesli kompletnie nikt nie jest zainteresowany
jego zdaniem na dany temat
|