Data: 2002-10-16 07:33:25
Temat: Odp: Dobre rady tesciowej
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Monika Wesolowska <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aoj3id$2tjg$...@n...ipartners.pl...
> chyba sie od poczatku nie rozumiemy ale juz wiem dlaczego; dla mnie
sytuacja
> akceptowalna i najzupelniej prawidlowa to kiedy przychodzi tesciowa a ja
ja
> _pytam_ (uwaga!) czy wg niej to lozko stoi w dobrym miejscu, a tesciowa
> odpowiada, ze wg niej raczej nie bo powinno stac w zupelnie innym; i cala
> sytuacja jest w porzadku
:-) jesteś marzycielką
> sytuacja wg mnie nieprawidlowa i chora: to kiedy przychodzi tesciowa i
> zupelnie bez zapytania o opinie stwierdza ze lozko stoi w zlym miejscu i
> powinno w innym; z tego co zrozumialam Ty uwazasz taka sytuacje za
normalna,
nie uważam,że to jest sytuacja normalna ale w większości narzekających na
swoje teściowe właśnie tak to wygląda :-) Pani mama/teściowa wchodzi i jej
ostry języczek zaczyna ble ble a bazyliszkowe oczy widzą wszystko co chcą
widzieć :-) wtedy nie odpieram ataku aż mnie ściska w dołku tylko grzecznie
inf. ,że jestem innego zdania , robie to raz ,drugi , kolejny i tysięczny aż
sprowadze mojego odwiedzającego bazyliszka na ziemie a tym samym pokaże kto
jest panią tego domu :-) jednak zrobie to ze stoickim spokojem :-)
> ze ktos ma prawo krytykowac jesli kompletnie nikt nie jest zainteresowany
> jego zdaniem na dany temat
i owszem ale w niektórych kontaktach tego nie zrobisz bezpośrednio , no
chyba,że walniesz prosto w oczy :-) " nie masz prawa krytykować ,nie jestem
zainteresowana twoim zdaniem na ten temat " :-)
Sandra
|