Data: 2016-02-29 20:39:56
Temat: Re: Duuuuża ilość jabłek do od(soko)wirowania :-)
Od: XL <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 18:35:58 UTC+1 użytkownik Stokrotka napisał:
> >...8 wielkich skrzynek pięknych jabłek.
> > Trza owoc na wino przerobić,
> To nie takie proste robić wino jabłkowe.
Nie ucz ojca dzieci robić 3-)
>
> Wino z wiśni, pożeczek jest ok, ale z jabłek jest tudne,
> bo jabłka mają tendencję do fermentowania w złym kierunku
> czyli dość często nabierają "mysiego" zapaszku.
> Tszeba bardzo wcześnie zlewać,
> lepiej dla jabłek dużo za wcześnie, niż odrobinę za puźno,
> dofermentuje w butelce, ale tam może się zrobić to samo,
> więc w praktyce należy je wypić od razu (jest wtedy pyszne),
> czego nie polecam, pszy tej ilości jabłek, a więc i wina.
> Więc wymyśl coś innego.
Jak wyżej. Kiedyś piliśmy 6-letnie wino jabłkowe własnego wyrobu, które troszkę w
butelkach podgazowało; smakowało i pachniało niczym najlepszy francuski szampan. Chcę
to powtórzyć, choć nie wiem, czy się uda, bo wazny jest surowiec - wtedy był dobry
rok, mieliśmy własne jabłka na pewno lepsze niż te, bo bardziej esencjonalne co do
zawartości ekstraktu, choć pewnie mniej dorodne...
No i trochę cydru zrobię 3-)
>
> Może wyciśnij sok i jakoś zakonserwuj, zapasteryzuj, ale boję się , że to
> też się szybko zepsuje.
> Najlepiej znaleść miejsce z odowiednią temperaturą i pszetszymać do zużycia.
Te jabłka są w odpowiedniej temperaturze, ale są w stanie "na już" - dojrzałe i
soczyste, ale za chwilę zużyją własny cukier i zrobi się bezsmakowa gąbka. Muszę
zdążyć.
|