Data: 2009-09-01 13:54:39
Temat: Re: Dylemat czy posłać 6-latka do pierwszej klasy
Od: waruga_e <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys pisze:
>
> A ja dla odmiany bardzo się cieszę, że rolki porastają pajęczyną w szafie;-)
Jaki rozmiar? Spakuj i wyślij ;)
> Jak poszłam z Młodym, to oczami wyobraźni widziałam
> połamane kończyny, rozbitą potylicę etc.
Dlatego bez kompletnego oprzyrządowania ochraniającego nie wypuszczam,
ochraniacze i kask muszą być.
Poza tym "śmiga" w wydaniu mojego dziecka oznacza, że jeździ ruchem
powolnym jednostajnym ;), ale ja się niezmiernie cieszę, że wreszcie
jest jakaś forma ruchu, która go nie przeraża. A kontrolne badanie SI
wykazało, że nazwijmy to "grawitacyjnie" jeszcze nie wszystko jest jak
należy.
> Do wody też nie pozwalam, bo
> przecież na mur beton się utopi. Na szczęście tata ma więcej rozumu i zimnej
> krwi.
To u nas na odwrót. Mina w podkówkę i tata odpuści ;), ale za to ma
więcej cierpliwości od mamy, nie wkurza się od razu i nie pyszczy jak ja ;)
--
waruga_e
|