Data: 2011-01-06 20:15:02
Temat: Re: Dzieci czarownice
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ig582m$9o4$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ig57hn$u60$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>> news:ig28mh$qgj$1@mx1.internetia.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>>> news:ig26ve$o7v$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Wracając, nie wiem jaki jest stosunek tych ludzi do dzieci. Zawsze
>>>> wydawało mi się, że dzieci są najcenniejszym dobrem każdej
>>>> społeczności. Ale może, w społecznościach biednych, gdzie rodzi ich się
>>>> dużo, tak nie jest? Pojęcia nie mam.
>>>
>>> Moim zdaniem dziecei tam rowniez sa cenne, ale sam czlowiek jako taki ma
>>> nieco inna wartosc wzwlaszcza w konfrontacji z prymitywnymi wierzeniami.
>>>
>>>> Lekko to bełkotliwe (co napisałam), zapytam więc: Jakbyś te kolory
>>>> rozróżnił?
>>>
>>> No chodzilo mi o to, ze szalency spod krzyza to inne kalosze, niz
>>> kolesie w imie chocby minimalnego substytutu wladzy znecajacy sie nad
>>> slabszymi.
>>
>>
>> Gdzieś tam po drodze przyszło mi do głowy "Władca much".
>
> No wlasnie.
>
>> A kurcze tacy przecież jesteśmy cywilizowani i wiemy, jak się pisze
>> abstra..
>
> Ale stawiam, ze kutlura robi z nas jednak cos lepszego.
No ktoś tam cos smarował o przesuwaniu się aktywności kory czołowej w lewo,
bądż w prawo (zależy, od ktorej strony się patrzy :-P)
>
>> abstra... abstra-wacki.
>
> :-DDD
>
|