Data: 2007-04-12 12:43:30
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <evl6qm$m7t$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"Agnieszka" <a...@z...pl> wrote:
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:evl6ms$ll5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w
> > wiadomości news:evl65i$5j3$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>
> >> http://www.pogaduchy.ckj.edu.pl/szpilka/index.html
> >
> > To ja na początek ;-)
> > Ja bym się zastanowiła nad wydzieleniem waszej sypialni z tego pokoju 18m,
> > wyburzeniem garderoby (w przedpokoju przy wc jest chyba sporo miejsca na
> > szafę Komandora chociażby) i zamienieniem kuchni + tego co zostanie z
> > pokoju na "część dzienną". Tylko trochę mnie niepokoi ilość światła. A
> > balkon jest do ruszenia czy nie? ;-)
>
> Aha, oczywiście wtedy ta część dzienna byłaby "otwarta" na przedpokój, bo on
> strasznie dużo miejsca zajmuje :-)
>
A zwróciłyście uwagę na piony? Rzeczywiście ten dom to sen pijanego
architekta.
Moim zdaniem też jedyna możliwość to wykrojenie sypialni z tych 18 m -
ale kuchnia (nawet w postaci wnęki) musi zostać tam gdzie jest...
Zastanowiłbym się też nad połączeniem łazienki i wc, żeby zrobić jedne
drzwi na tej ściance od strony wejścia do mieszkania i oddzielić je od
pokoju dziennego. On byłby wówczas przejściowy, ale z tym da się żyć.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|