Data: 2002-03-10 16:12:04
Temat: Re: Dzien Kobiet
Od: Marynatka <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 9 Mar 2002 07:20:04 +0100, podpisując się jako
<a...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>Fajnie, ze ktos sklada zyczenia,bo ja sie ich od mojego meza nie doczekalam.
>Malo tego, nasza corcia miala tego dnia bardzo wazne badania i o nie tez nie
>spytal - to juz jest koniec koncow!
A dlaczego sama mu nie powiedziałaś jak wyszły badania?
Czy to był jakiś test dla niego pt. "kiedy się zainteresuje wynikami
badań?". IMO trochę niepoważne podejście do związku i męża.
A nie pomyślałaś, że może miał też stresujący dzień i po prostu mógł
zapomnieć bo właśnie coś ważnego dzieje się u niego w pracy i od tego
zależy wasze być albo nie być finansowe na następne parę miesięcy?
Wybacz jeśli ten list wyda Ci sięnapastliwy - nie jest taki.
Po prostu dziwię się i nie wiem jak można oczekiwać od partnera, że
zawsze o wszystkim będzie pamiętał i nie powiedzieć mu pierwsza?
Może ja jestem nienormalna - ale rano przed męża wyjściem do pracy -
mówię mu, że idę do lekarza z małym na przykład i potem od razu po
wyjściu od lekarza dzwonię do niego i zaję relację co powiedział.
Dlatego właśnie Twoje zachowanie i oczekiwanie aż mąż sam zapyta
wydaje mi się conajmniej dziwne.
Marzena
|