« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-03-06 08:21:00
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcieEwap <e...@b...wroc.usun.to.pl> napisał(a):
> Ja bym kupiła/upiekła jakieś cisteczka/cukierki i poczęstowała dziewczynki
> a przy okazji całą klasę.
Ma byc indywidualne, poza tym piecznie (jakby odpada, nienawidzę garów
i nie bardzo mam czas na babranie się w mące) czy kupowanie wali mnie
w kieszeń z okazji nieakceptowalnego święta.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-03-06 08:25:10
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzciekolorowa <v...@a...pl> napisał(a):
> No właśnie: co Bysiek na to?
Bysiek się:
zdziwił, zdumiał, zapytał czy musi, oburzył, upewnił, że musi,
spróbował wytłumaczyć, zagotował, przyleciał do mamci po ratunek.
Ja jestem radykalna, ale myślę. Nie zaczęłam od "co za idioci, synu
zabij ich", tylko od "aaa, co Ci zależy, zrobisz na komputerze
pocztówkę, 4 na stronę, damy radę, a lubisz dłubać w Corelu".
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-03-06 08:26:32
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcie
Użytkownik "siwa" :
> Ma byc indywidualne, poza tym piecznie (jakby odpada, nienawidzę garów
> i nie bardzo mam czas na babranie się w mące) czy kupowanie wali mnie
> w kieszeń z okazji nieakceptowalnego święta.
1 kg mieszanki krakowskiej 15,99 (w promocji) tak za bardzo w kieszeń nie
da.
Ja bym to ewentualnie tak "zbyła". Wychowawczyni nie będzie się miała do
czego przyczepić, bo sprawa zostanie załatwiona, a ze nie do końca tak jak
ona sobie to wyobrażała - to trudno.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-03-06 08:27:48
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcieUżytkownik "Ewap" <e...@b...wroc.usun.to.pl> napisał w wiadomości
news:440be93f$1@news.vogel.pl...
> [...] Ja bym kupiła/upiekła jakieś cisteczka/cukierki[...]
Siwa, nie bij pani, pani nie czytała o kotletach ;>
Nie możesz przynajmniej baby przekonać, żeby chłopaki mogli to załatwić
zbiorowym wysiłkiem? Odbębnią krótki kabaret alboco i będą mieć z grzywki.
Tak w ramach walki z postawami materialistycznymi.
Bo jak nie, to ja bym optowała za goździkiem. Czerwonym, a jakże, z serwetki
bibułkowej wykonanym (da się zrobić dwiema lewymi nogami w sekund pięć).
Dziewuszyny, ostatecznie niewinne, będą mieć radochę, a babie się może
skojarzy :-/
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-03-06 08:31:18
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcieAdam Moczulski <a...@d...pl> napisał(a):
> Jak tradycja to tradycja - goździk i rajstopy za pokwitowaniem.
Myślisz, że symbolicznie mogę pociąć jedną parę dla wszystkich
dziewczynek?
--
s i w a
podoba mi się :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-03-06 08:36:32
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzciesiwa napisał(a):
>>Jak tradycja to tradycja - goździk i rajstopy za pokwitowaniem.
>
> Myślisz, że symbolicznie mogę pociąć jedną parę dla wszystkich
> dziewczynek?
Na allegro są oferty od 50gr za jedne całe i nowe. Taniej wyjdzie niż
cukierki. Goździki też bywają w kwiaciarniach w wersji miniaturowej po
parę złotych za cały bukiecik, można rozdzielić. Tylko problem czy
zdążycie wszystko w dwa dni załatwić.
Ale i tak pokwitowanie jest najważniejsze.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-03-06 08:47:37
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcieAdam Moczulski napisał(a):
>>> Jak tradycja to tradycja - goździk i rajstopy za pokwitowaniem.
>>
>> Myślisz, że symbolicznie mogę pociąć jedną parę dla wszystkich
>> dziewczynek?
>
> Na allegro są oferty od 50gr za jedne całe i nowe. Taniej wyjdzie
> niż cukierki. Goździki też bywają w kwiaciarniach w wersji miniaturowej
> po parę złotych za cały bukiecik, można rozdzielić. Tylko problem czy
> zdążycie wszystko w dwa dni załatwić.
> Ale i tak pokwitowanie jest najważniejsze.
I wręczając wychowawczyni listę z pokwitowaniami niech nie zapomni
rzucić mimochodem że być może w przyszłym roku uda się załatwić chińskie
biustonosze.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-03-06 08:52:50
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzciesiwa napisał(a):
> I pytanie:
> - napisać ostry list do wychowaczyni (juz siedzi w komputerze) i
> wybronic dziecko (na barykady jestem pierwsza)?
Może masz okazję, by mu wyjaśnić, że czasem świat idzie w poprzek naszym
przekonaniom i trzeba umieć wybrać, czy sprawa warta jest zamieszania,
czy może lepiej przegrać mało znaczącą bitwę a wygrać wojnę.
Ja też lecę się okopywać czasem, o ile gra warta jest świeczki.
Zawsze możesz mu objasnić, jaka durna była ta komuna ze swym umiłowaniem
do symboli i zacytować Gałczyńskiego, jak to "My Polacy lubimy pomniki".
Ja bym się nie tłukła, odpaliła paczkę cukierków i po sprawie.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-03-06 08:56:38
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcie
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1jh57ilv6l78i.dlg@franolan.net...
> Wychowawczyni Byśka zarządziła obchody Dnia Kobiet. Świeto całkowiecie
> obce w naszym domu, nigdy nie było świetowane. Nielubiane,
> szowinistyczne i komunistyczne.
Od kiedy to 8 marca jest szowinistyczny?
Mi się zawsze wydawało, ze feministyczny.
BTW można iść do lotto i kupić odpowiednią liczbę kuponów na chybił trafił.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-03-06 08:58:41
Temat: Re: Dzien Kobiet -- poradzcieHanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał(a):
> Siwa, nie bij pani, pani nie czytała o kotletach ;>
<dramat on>
Ludzkość pozna moje dokonania na podstawie archiwów prhn.
Czy jest na sali ktoś z Instytutu Pamięci Usenetowej? Chciałam prosić
o status pokrzywdzonego.
<dramat off>
> Nie możesz przynajmniej baby przekonać, żeby chłopaki mogli to załatwić
> zbiorowym wysiłkiem? Odbębnią krótki kabaret alboco i będą mieć z grzywki.
> Tak w ramach walki z postawami materialistycznymi.
Przykrótko z czasem. Ja niestety nie mogę w ciągu dnia iść do szkoły,
a telefonicznie to chyba prądem ją porażę :/
> Bo jak nie, to ja bym optowała za goździkiem. Czerwonym, a jakże, z serwetki
> bibułkowej wykonanym (da się zrobić dwiema lewymi nogami w sekund pięć).
> Dziewuszyny, ostatecznie niewinne, będą mieć radochę, a babie się może
> skojarzy :-/
Babie się nie skojarzy _na pewno_.
Z bibułki. Zrobić. Ha ha ha. To ja już wolę mu kazać na kompie coś
wydłubać.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |