Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Date: Wed, 15 Oct 2003 13:24:05 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 92
Sender: k...@p...onet.pl@l2434.biaman.pl
Message-ID: <bmjaol$dph$1@news.onet.pl>
References: <bmejt9$3al$1@atlantis.news.tpi.pl> <bmge2p$2md$1@news.onet.pl>
<bmgj3d$7ef$1@nemesis.news.tpi.pl> <bmglce$n8h$1@news.onet.pl>
<bmgmkj$5h$1@atlantis.news.tpi.pl> <bmgr37$k5p$1@inews.gazeta.pl>
<bmgvpj$o4h$1@news.onet.pl> <bmhc5l$nmq$1@atlantis.news.tpi.pl>
<slrn.pl.booenv.197.michal_@unique_mike.computer>
<bmhlqh$dek$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: l2434.biaman.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1066217045 14129 212.33.82.34 (15 Oct 2003 11:24:05 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Oct 2003 11:24:05 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:24243
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kafka" <i...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bmhlqh$dek$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Wybacz, ale jeżeli ktoś mówi o szkodliwości DO jednocześnie mieszając w
> > to Atkinsa (np. ostatni artykuł w "Gali"), bądź nie zna podstawowych
> > zasad DO (ilościowy a nie jakościowy dobór żywności), to taki ktoś,
> > abstahując od jego poziomu intelektualnego, jest po prostu ignorantem.
Dokładnie o to właśnie chodzi.
> Zgadza sie - ale nie mowie o artykule w Gali. Nie jestem DO, ale po
> przeczytaniu artykulu typu "Atkins jest wzorem dla JK" sama sie smieje z
> ignorancji autora, bo swietnie wiem, czym te diety sie roznia. I nie moge
> sie zgodzic z twierdzeniem, ze wszyscy niestosujacy DO sa generalnie
> glupsi - na jakimkolwiek poziomie.
A tu już albo prowokacyjna Twoja nadinterpretacja, albo zwykłe niedoczytanie
zestawu słów w zdaniu jakie napisałam wcześniej w komentarzu do postu
Jana W. Powtarzam fragment owego postu. I zwróć uwagę, że Jan W. użył
zwrotu "poziom". Cytuję:
----------------------------------------------------
----------
Użytkownik "Jan Werbiński"
<j...@N...com> napisał
news:bmejt9$3al$1@atlantis.news.tpi.pl...
[...]
> + Wypowiedzi osób oficjalnie reprezentujących firmy związane z tą dietą
były na dobrym poziomie bez fanatyzmu.
> + Skrytykowano diety cud.
>
> - Najnowsze badania mówią: o ile poziom cholesterolu u optymalnych często
> jest doskonały, to poziomy pewnych rzadziej kontrolowanych czynników
> osiągają alarmujące wartości.
-------------------------------------Koniec cytatu.
Na co ja zareagowałam. Cytuję:
--------------------------------------------
Te "minusy" to jedynie interpretacja ludzi z niższym poziomem wiedzy i
brakiem wyobraźni, na temat obiektywnego zapotrzebowania opty organizmu na
rzeczone składniki odżywczoenergetyczne.
--------------------------------------Koniec cytatu.
Przeczytaj CAŁE zdanie, a nie tylko do przecinka. A słowo "poziom" nawet
nie mam w zwyczaju używać, zwłaszcza w znaczeniu poziomu inteligencji
(możesz sprawdzić w moich licznych wypowiedziach na grupach). Użyłam go
ponieważ _ Jan_ W._ go_ użył_ w swoim prowokacyjnym komentarzu o opty
(patrz wyżej). Gdyby go nie użył, to i ja bym go nie użyła. Przy okazji
zwracam uwagę na jego prowokację wobec optymalnych określeniem "fanatyzm".
Pomylił fanatyzm z naszą "pewnością" tego co mówimy.
Fanatyk to człowiek ślepo i bezkrytycznie oddany swojej wierze nie mającej
uzasadnień w nauce i zwykle dotyczy to religii.
W dietę optymalną nie trzeba wierzyć, można ją bardzo szybko sprawdzić
na sobie. Można wierzyć, że np. dotykając gorącego żelazka można się
oparzyć, ale gdy go dotkniesz - to będziesz już "fanatycznie" przekonana
o tym, że gorącym żelazkiem można się oparzyć!... ;)))
W dodatku nikt nie wykonał żadnych badań naukowych na ten temat... ;)))
Wierzyć, a wiedzieć to duża różnica.
> > To, że jego mózg jest źle odżywiony to uszczypliwa uwaga optymalnych,
> > jak dla mnie humorystyczna :-)))
>
> Slusznie - jak dla Ciebie. Ale niestety nie dla wiekszosci. Wsrod DO jest
> wielu radykalow i to przez duze R.
Mózg, jak KAŻDA inna część naszego ciała też ulega chorobom, wpływom używek,
leków itd. Ba, nawet zwykłe zaburzenia wydzielania hormonów w sytuacjach
naturalnych np. po porodzie mogą wywołać podejmowanie błędnych decyzji źle
funkcjonującego w tym okresie mózgu (depresja poporodowa). Moja znajoma po
porodzie cały czas płakała, a nawet miała przez jakiś czas ochotę wyskoczyć
przez okno... Te objawy nie wynikały z jej głupoty, niskiego poziomu
inteligencji itp. One wynikały _ z_ zaburzeń_ hormonalnych_.
Patrz: anorektyczki: "widzą" w lustrze że są grube. Czy one są głupie, mało
inteligentne? NIE! One są chore, niedozywiony mózg źle funkcjonuje prowadząc
do błędnych wniosków. Przykłady można mnożyć.
Pytam więc: dlaczego wykluczasz możliwość wpływu (pozytywnego, lub
negatywnego) rodzaju pożywienia na mózg? Czy mózg jest poza naszym
ciałem, że go wykluczasz?
> Pozdrawiam
> Kafka, chwilowo bezdietna.
Kto szuka, ten znajdzie. Ważne, że szukasz. Cokolwiek w życiu robimy, warto
najpierw sprawę przemyśleć.
Podobno myślenie nie boli, ale wymaga czasu i woli : )
(Ale mi się rymło... ;] )
Pozdrawiam
--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.
Niepodjęcie decyzji, to także decyzja.
|