Strona główna Grupy pl.misc.dieta Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 129


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-10-14 17:37:17

Temat: Odp: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: "Kafka" <i...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krystyna*Opty* <k...@p...onet.pl>

> Kafka MEGA MEGA rechocze i tarza się po ziemi - ze mnie,

Nie, nie z Ciebie, raczej z interpretacji. Napisalas:
> Te "minusy" to jedynie interpretacja ludzi z niższym poziomem wiedzy i
> brakiem wyobraźni....
I wlasnie z tego sie smialam (z komentarza, a nie z Ciebie, Grupy czy
Grupowiczow) - ze kazdy minus DO to kwestia nizszego poziomu wiedzy,
wyobrazni, a takze inteligencji tych, co nie sa DO. Moze tego nie widzisz,
ale Twoje wypowiedzi takie wlasnie sa. Nie tylko Twoje, wiele osob DO tak
uwaza.

Jesli Cie urazilam, to przepraszam, nie bylo to moim celem.

Pozdr
Kafka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-10-14 18:06:16

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Kafka wrote:
>> Te "minusy" to jedynie interpretacja ludzi z niższym poziomem wiedzy i
>> brakiem wyobraźni....
> I wlasnie z tego sie smialam (z komentarza, a nie z Ciebie, Grupy czy
> Grupowiczow) - ze kazdy minus DO to kwestia nizszego poziomu wiedzy,
> wyobrazni, a takze inteligencji tych, co nie sa DO.
Widzisz, poniekąd tak właśnie jest.
Ja twierdzę, że nie dlatego, że ŻO jest idealne. Broń Boże. Wręcz
przeciwnie- jak każdy sposób żywienia, ma zapewne swoje słabe strony
(zakwaszenie organizmu, "okres przebudowy", względy praktyczne-
liczenie, ważenie...pewnie jeszcze wiele
innych). Jednak jestem skłonny stwierdzić, że prawidłowo stosowana (cóż
za oklepany zwrot, ale prawdziwy) DO zaszkodzi ZNACZNIE RZADZIEJ niż
prawidłowo stosowane żywienie "tradycyjne", "korytkowe", "bez
przykładania się" itd. To już wystarczający argument udowadniający
supremację DO nad żywieniem węglowodanowym/mieszanym.
Szereg ludzi stosujących ŻO i nie mających
kłopotów z:
- Układem krwionośnym
- Niedoborami witamin grupy B, C, Magnezu itd.
- Hiperwitaminozą A
- Przykrym zapachem z ust :-)
jest tego niezbitym dowodem. Nie mówiąc już o tej rzeszy ludzi, którym
DO pomogła w bardzo poważnych problemach zdrowotnych.
DO, nawet dobrze stosowana, pewnie i może zaszkodzić i pewnie
zaszkodziła. ALE! Zapewne częściej szkodzi pseudo dieta optymalna,
przebiałkowana, przesłodzona, lub po prostu zwykłe "tłusto- słodkie"
jedzenie.
Wybacz, ale jeżeli ktoś mówi o szkodliwości DO jednocześnie mieszając w
to Atkinsa (np. ostatni artykuł w "Gali"), bądź nie zna podstawowych
zasad DO (ilościowy a nie jakościowy dobór żywności), to taki ktoś,
abstahując od jego poziomu intelektualnego, jest po prostu ignorantem.
To, że jego mózg jest źle odżywiony to uszczypliwa uwaga optymalnych,
jak dla mnie humorystyczna :-)))

--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-10-14 20:22:17

Temat: Odp: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "Kafka" <i...@n...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Mike napisał:

> > ze kazdy minus DO to kwestia nizszego poziomu wiedzy,
> > wyobrazni, a takze inteligencji tych, co nie sa DO.
> Widzisz, poniekąd tak właśnie jest.

Nie zgodze sie z tym, nie uwazam ze dieta odzwierciedla poziom wiedzy czy
inteligencji.

> DO zaszkodzi ZNACZNIE RZADZIEJ niż
> prawidłowo stosowane żywienie "tradycyjne", "korytkowe", "bez
> przykładania się" itd. To już wystarczający argument udowadniający
> supremację DO nad żywieniem węglowodanowym/mieszanym.

Ostatnio byl poruszany temat weglowodanowej diety Chinczykow. Jak to sie ma
do w/w twierdzenia.
Prawdą jest ponadto, ze stanowczo wiekszy procent spoleczenstwa zywi sie
tradycyjnie, bez zadnej szczegolnej diety, zatem tez wiecej jest przypadkow
chorych wsrod "normalnie" odzywiajacych sie niz wsrod DO. Proste. Tak samo
jak mniej jest zabitych kobiet w wypadkach samochodowych, bo statystycznie
mniej kobiet siedzi za kolkiem. (przyznam szczerze - wyssalam z palca, to
tylko taki przyklad, byc moze nie majacy pokrycia w rzeczywistosci ;-) )

> Szereg ludzi stosujących ŻO i nie mających
> kłopotów z:
> - Układem krwionośnym
> - Niedoborami witamin grupy B, C, Magnezu itd.
> - Hiperwitaminozą A
> - Przykrym zapachem z ust :-)
> jest tego niezbitym dowodem.

To samo mozna powiedziec o "normalnie" odzywiajacych sie ludziach. Znam
wiele osob zywiacych sie chlebem, ktorzy sa okazami zdrowia.

> Nie mówiąc już o tej rzeszy ludzi, którym
> DO pomogła w bardzo poważnych problemach zdrowotnych.

A wiesz co to placebo?
Ja nie twierdze, ze DO i placebo to to samo, ale faktycznie nie ma zadnych
badan stwierdzajacych ze DO jest lekarstwem na wszystko. Wielu lekarzy
ignoruje fakt, ze sa pacjenci, ktorym DO pomogla, ale tez jest wiele
DO-osob, ktorzy ignoruja jakakolwiek mozliwosc, zeby DO nie dzialala na
wszystkich.

> Wybacz, ale jeżeli ktoś mówi o szkodliwości DO jednocześnie mieszając w
> to Atkinsa (np. ostatni artykuł w "Gali"), bądź nie zna podstawowych
> zasad DO (ilościowy a nie jakościowy dobór żywności), to taki ktoś,
> abstahując od jego poziomu intelektualnego, jest po prostu ignorantem.

Zgadza sie - ale nie mowie o artykule w Gali. Nie jestem DO, ale po
przeczytaniu artykulu typu "Atkins jest wzorem dla JK" sama sie smieje z
ignorancji autora, bo swietnie wiem, czym te diety sie roznia. I nie moge
sie zgodzic z twierdzeniem, ze wszyscy niestosujacy DO sa generalnie
glupsi - na jakimkolwiek poziomie.

> To, że jego mózg jest źle odżywiony to uszczypliwa uwaga optymalnych,
> jak dla mnie humorystyczna :-)))

Slusznie - jak dla Ciebie. Ale niestety nie dla wiekszosci. Wsrod DO jest
wielu radykalow i to przez duze R.

Pozdrawiam
Kafka, chwilowo bezdietna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-10-14 21:04:46

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kafka" <i...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bmhlqh$dek$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Mike napisał:
>
> > > ze kazdy minus DO to kwestia nizszego poziomu wiedzy,
> > > wyobrazni, a takze inteligencji tych, co nie sa DO.
> > Widzisz, poniekąd tak właśnie jest.
>
> Nie zgodze sie z tym, nie uwazam ze dieta odzwierciedla poziom wiedzy czy
> inteligencji.

Jak nie, jak tak :)
W obecnych warunkach, kiedy można kupić wszystko dieta zależy od wiedzy. Kto
nie ma żadnej wiedzy, ten nie ma żadnej diety (jak Ty).
Jeżeli ktoś ma wiedzę na tematy żywieniowe, to stosuje jakąś dietę (sposób
odżywiania). Jeżeli ma taką wiedzę, a nie stosuje żadnego sposobu, to jest
głupi po prostu. Człowiek mądry świadomie nie szkodzi sobie.

Druga sprawa, to to, że dieta nie może nie wpływać na zakres wiedzy i
inteligencję. To tak jak jakość paliwa nie może nie wpływać na jakość pracy
silnika.

Efekt jest wiec taki, że im gorzej się odżywiamy, tym trudniej jest
zrozumieć, że powinniśmy się odżywiać lepiej :)

Pozdrawiam
Leszek

> Pozdrawiam
> Kafka, chwilowo bezdietna.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-10-14 21:21:24

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Kafka wrote:
>> > ze kazdy minus DO to kwestia nizszego poziomu wiedzy,
>> > wyobrazni, a takze inteligencji tych, co nie sa DO.
>> Widzisz, poniekąd tak właśnie jest.
>
> Nie zgodze sie z tym, nie uwazam ze dieta odzwierciedla poziom wiedzy czy
> inteligencji.
Ooops, nie doczytałem tego zdania do końca. Zrozumiałem go może troszkę
inaczej- tj minusem DO może być co najwyżej złe
stosowanie/niezrozumienie.

>> DO zaszkodzi ZNACZNIE RZADZIEJ niż
>> prawidłowo stosowane żywienie "tradycyjne", "korytkowe", "bez
>> przykładania się" itd. To już wystarczający argument udowadniający
>> supremację DO nad żywieniem węglowodanowym/mieszanym.
>
> Ostatnio byl poruszany temat weglowodanowej diety Chinczykow. Jak to sie ma
> do w/w twierdzenia.
Chińczyków? Japończyków może. Jeżeli chodzi o żywienie mieszane, sprawa
chyba jest oczywista. Natomiast białkowo-węglowodanowe byłoby JAK DLA
MNIE o tyle gorsze, że dużo droższe i mniej praktyczne. Jedząc
węglowodanowo trzeba jeść częściej, coby nie być głodnym (zaleca się 6
niewielkich posiłków dziennie, prawda? To z tablicy "piramida
żywieniowa" z przychodni, tak zapamiętane, z przed kilku lat). Trzeba
zjeść więcej wagowo i objętościowo, aby uzyskać tę samą energię.
Wreszcie za dobre białko (ryby itd.) trzeba słono zapłacić, DO jest
bardzo tanią dietą. Te aspekty też można wziąć pod uwagę.

> Prawdą jest ponadto, ze stanowczo wiekszy procent spoleczenstwa zywi sie
> tradycyjnie, bez zadnej szczegolnej diety, zatem tez wiecej jest przypadkow
> chorych wsrod "normalnie" odzywiajacych sie niz wsrod DO. Proste.
Ha, proste! Ilościowo oczywiście, ale procentowo? Kto wie... Śmiem
twierdzić, że znakomita większość optymalnych poprawiła stan zdrowia w
stosunku do okresu przed-żo.

> Tak samo
> jak mniej jest zabitych kobiet w wypadkach samochodowych, bo statystycznie
> mniej kobiet siedzi za kolkiem. (przyznam szczerze - wyssalam z palca, to
> tylko taki przyklad, byc moze nie majacy pokrycia w rzeczywistosci ;-) )
Eee, sądzisz, że naukowcy przeprowadzający takie statystyki są aż tak
tępi, żeby nie wziąć tego pod uwagę? Przecież mówimy tu o statystyce...
Analogicznie z ŻO. Liczy się odsetek a nie bezwzględne wartości.

>> jest tego niezbitym dowodem.
>
> To samo mozna powiedziec o "normalnie" odzywiajacych sie ludziach. Znam
> wiele osob zywiacych sie chlebem, ktorzy sa okazami zdrowia.
Wymieniłem ww. przypadłości jako minusy DO, argumetny anty optymalnych
wysuwane, aby pokazać szkodliwość diety. Nie twierdzę, że ludzie żywiący
się tradycyjnie są na okrągło chorzy. Mówimy tu o minusach DO.

>> Nie mówiąc już o tej rzeszy ludzi, którym
>> DO pomogła w bardzo poważnych problemach zdrowotnych.
>
> A wiesz co to placebo?
Wiem, wiem. Jednak uważam, że bardziej prawdopodobnym placebo będą leki
niż dieta :-)

> Ja nie twierdze, ze DO i placebo to to samo, ale faktycznie nie ma zadnych
> badan stwierdzajacych ze DO jest lekarstwem na wszystko.
I zapewne nie jest, bo dieta nie może być lekarstwem "na wszystko".
Faktem jest jednak, że jakiś optymalny- najbardziej korzystny
energetyczno/zdrowotnie- stosunek i ilość składników
odżywczych ISTNIEJE. Konkretnie tylko jeden, najlepszy. Musi istnieć, bo
dla każdej maszyny, nawet tak skomplikowanej jak człowiek, można znaleźć
sposób na najbardziej wydajne działanie.
Czy Kwaśniewski go odnalazł/zbliżył się bardzo do
jego określenia- nie wiadomo, aczkolwiek można stwierdzić, że "coś w tym
jest". Lepszy taki punkt odniesienia, niż żaden. Zauważ, że "zdrowe
diety", jakie promuje np. IŻŻ nie podają ilości oraz stosunku składników
odżywczych. Dla nich energia z W, T, B jest niejako wymienna, taka sama.
Zgadza się, mówi się coś o procentach uzyskiwanej energii,
ale to nie to samo co na DO.
Tutaj wszystko jest czarno na białym. Różna może być energia z różnego
rodzaju tłuszczów, białek, węglowodanów.

> Wielu lekarzy
> ignoruje fakt, ze sa pacjenci, ktorym DO pomogla, ale tez jest wiele
> DO-osob, ktorzy ignoruja jakakolwiek mozliwosc, zeby DO nie dzialala na
> wszystkich.
Eeee, tam. DO działa zapewne zawsze, nie zawsze tylko na plus :-) Z
pewnością istnieją ludzie, którym nawet dobrze stosowana DO by
zaszkodziła. Słyszałaś tylko o kimś takim?

> sie zgodzic z twierdzeniem, ze wszyscy niestosujacy DO sa generalnie
> glupsi - na jakimkolwiek poziomie.
Ależ ja też nie. I chyba nie o to chodziło w "minusach DO".
Widzisz, tutaj posłużę się bardzo dobrym porównaniem. Tak się składa, że
od kilku lat jestem administratorem serwerów opartych na systemie Linux
i korzystam praktycznie tylko z tego systemu w domu. Czy coś Ci wiadomo
na jego temat czy nie, na pewno nie jest to system "dla każdego".
Posługiwanie się nim wymaga sporej wiedzy. Nauczenie się pracy w tym
środowisku to nie lada zadanie dla "zwykłego" człowieka. Kiedy posadzisz
szarego użytkownika przed konsolą Linuksa, jedyne co ten będzie w stanie
zrobić to wcisnąć "reset", bo zazwyczaj CTRL+ALT+DEL nawet nie działa
;-). Czy ja, jako osoba wiedząca dość sporo na temat tego systemu,
administrująca nim i sprawiająca, że system służy jako serwer WWW,
Poczty, DNS, FTP i wiele innych
mogę się uważać za kogoś lepszego od człowieka,
który zna jedynie obsługę Widnows? NIE! Czy Linux jest odpowiedni dla
każdego? NIE! Ale! Ja osobiście, bogaty w wiedzę o tym systemie wiem z
całą pewnością, że to LEPSZY system niż Win*. Bardziej stabilny,
szybszy, tańszy (bo praktycznie darmowy), potrafi ze starych komputerów
zrobić świetne serwery, na których serwerowe wersje Windows nawet nie
zainstalowałyby się. Dla osoby znającej się na rzeczy- dużo prostszy i
przejrzysty niż systemy z Redmond.
Przy odrobinie wiedzy nadaje się do każdych
zastosowań. Trzeba tylko UMIEĆ. Jeśli ktoś nie umie- nie musi! Nikt go
nie zmusza, a ja, jako ktoś kto umiem wcale nie uważam takiej osoby za
gorszą! Natomiast uśmiech politowania wzbudzają we mnie nie znające się
kompletnie na rzeczy osoby, które twierdzą uparcie, że Win* jest lepszy,
bo "sobie pokilkać można i wszystko ustawić".

To samo odnosi się do DO. To dieta wredna, trudna, "surowa",
dość łatwo o pomyłkę waga, tabele, mnóstwo
wyrzeczeń na początku, złamanie bariery psychicznej dot. tłuszczów (skąd
ja to znam: "Tryb tekstowy? Konsola? Jak ja mam tu coś zrobić?!"). Taki
Linux/Unix dietetyki :). Tutaj nikt nie wyświetli "kreatora pomocy", jeśli
coś zrobisz nie tak. No fakt, są doradcy żywienia optymalnego ;-)))
Jednak kiedy ją dobrze opanujesz, osiągniesz
wprawę- wydobędziesz z niej duuuużo więcej mocy niższym nakładem siły,
niż z diety tradycyjnej. Tak jak dobry administrator Uniksa zrobi z
niego większy użytek, niż jakikolwiek admin z Windows NT/2000 :-))

--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-10-14 22:04:05

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Leszek Serdyński wrote:
>> Nie zgodze sie z tym, nie uwazam ze dieta odzwierciedla poziom wiedzy czy
>> inteligencji.
>
> Jak nie, jak tak :)
Poziom wiedzy, ale tylko na tematy medyczno-dietetyczne, to fakt.
A i tu panuje straszny "bałagan"- w sytuacji, kiedy zdecydowana
większość dietetyków, lekarzy, biochemików, poleca diety
węglowodanowe... no nie możemy powiedzieć, że brak stosowania DO to brak
wiedzy. Wręcz... przeciwnie :-( Każdy dziś jest świadomy tego, jak
szkodliwe są tłuszcze, że trzeba jeść ziarno, że nie dla mięsa
czerwonego i tak dalej...

> W obecnych warunkach, kiedy można kupić wszystko dieta zależy od wiedzy. Kto
> nie ma żadnej wiedzy, ten nie ma żadnej diety (jak Ty).
Hmmm... Jakąś dietę może ma, opartą na jakiejś tam wiedzy, ale nie jest
to zapewne dieta ilościowa, a li tylko jakościowa, tj oklepane- "nie jem
tłuszczy zwierzęych." Przykre to, ale właśnie taką wiedzę najczęściej
dziś się posiada. :-(

> Jeżeli ktoś ma wiedzę na tematy żywieniowe, to stosuje jakąś dietę (sposób
> odżywiania).
Nuuuu... Sposób odżywania niskotłuszczowy, prawda? Ile osób się do
takiego przyznaje? Dość sporo zapewne.

> Druga sprawa, to to, że dieta nie może nie wpływać na zakres wiedzy i
> inteligencję. To tak jak jakość paliwa nie może nie wpływać na jakość pracy
> silnika.
Bez przesady, bardziej od paliwa liczy się energia. Węglowodany też jej
dostarczają, i to nie tak źle. Ciekawe, czy A. Einstein był
optymalny...:-) A John Nash? :-) Nie twierdźmy, że odżywanie się
tłuszczem powoduje zdecydowanie lepszą jakość pracy mózgu. Mózg jako
jeden z najważniejszych organów pewnie sobie dobrze radzi przy każdej
diecie. Niemniej jednak- przykład Indii, który podawałeś w poprzednich
postach jest całkiem niezły.

> Efekt jest wiec taki, że im gorzej się odżywiamy, tym trudniej jest
> zrozumieć, że powinniśmy się odżywiać lepiej :)
:-)))) Taaaa, gdyby tylko każdy wiedział na pewno, co znaczy "lepiej"...
Lepiej to dla wielu- jeszcze mniej tłuszczu, mięsa, cholesterolu i w
ogóle tego tłustego świństwa :PPP


--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-10-15 06:44:31

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Mike w wiadomości news:slrn.pl.boosk3.1fr.michal_@unique_mike.computer
pisze:

> Our newsgroup friend Leszek Serdyński wrote:
>>> Nie zgodze sie z tym, nie uwazam ze dieta odzwierciedla poziom
>>> wiedzy czy inteligencji.
>>
>> Jak nie, jak tak :)

Leszku, ja wiem i rozumiem, ze bardzo, ale to bardzo bys tego chcial. Tez
mam takie jedno marzenie, jeszcze z czasow dziecinstwa: podroz po Ukladzie
Slonecznym. Tymczasem mozesz sie sprawdzic w narodowym tescie IQ.

> Poziom wiedzy, ale tylko na tematy medyczno-dietetyczne, to fakt.

Aby na pewno? Czytam news.dieta-optymalna.info od dluzszego juz czasu i
jakos tego zdania nie podzielam. To, co wiekszosc optymalnych prezentuje, to
"wiedza optymalna", czyli rzeczy wyczytane w ksiazkach i listach
Kwasniewskiego. widac to jak na dloni, bo co jakis czas ktos wyskakuje z "a
w Biochemii Harpera pisze" i przedstawia jakies pogiete i poprzeinaczane
tresci, ktore z zawartoscia BH maja juz niewiele wspolnego. Spotkac tez
mozna i takie kwiatki:

"Białko trzeba dostarczać do organizmu codziennie. Bez białka nie ma życia.
W wątrobie zmieści się jednorazowo nie więcej jak 70 gram. Jeżeli ktoś
przeholuje wówczas wątroba nie mogąc pomieścić nadmiar białka wylewa się po
prostu do żył bez przetworzenia."

"Droga Jolu,jak to sie stalo ze stosujesz ZO od miesiaca a nie wiesz
nic o cholestelorze"

Przeswiadczenie o tym, ze sie wiedze posiada, to jedno. Fakt jej posiadania
to jednak cos zupelnie innego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-10-15 06:52:26

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał

> W obecnych warunkach, kiedy można kupić wszystko dieta zależy od wiedzy.
Kto
> nie ma żadnej wiedzy, ten nie ma żadnej diety (jak Ty).

Dobra, jesli mamy rozmawiac w taki sposob to EOT.
Nie mam w planach sluchac ze jestem glupia, bo nie stosuje DO.

Kafka

P.S. Moja najwieksza glupota w necie jest to, ze niepotrzebnie zaczynam
rozmowy ideologiczne o DO. Szkoda czasu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-10-15 07:05:42

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "Kafka" <i...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mike" <m...@s...net-nospam> napisał

> Widzisz, tutaj posłużę się bardzo dobrym porównaniem. Tak się składa, że
> od kilku lat jestem administratorem serwerów opartych na systemie Linux
> i korzystam praktycznie tylko z tego systemu w domu. Czy coś Ci wiadomo
> na jego temat czy nie, na pewno nie jest to system "dla każdego".

Masz racje co do Linuxa (nie jest to system dla kazdego), ale bezsensem jest
porownanie go do diety - po co pani piszaca dokumenty w Wordzie ma
przechodzic przez "pieklo" Linuxa? Ona potrzebuje odpalic komp, najlepiej z
wordem w autostarcie, a potem zapisz i zamknij (jeszcze drukuj w
miedzyczasie). I nie swiadczy to o inteligencji, a jedynie o tym, ze w tej
dziedzinie wieksza wiedza jest jej niepotrzebna. Od tego by jej komp
dzialal, byl polaczony w sieci lub mial dostep do netu ona ma
administratora, to jest Twoje zadanie i juz!
Co to ma wspolnego z dieta?

> To samo odnosi się do DO. To dieta wredna, trudna, "surowa",
> dość łatwo o pomyłkę waga, tabele, mnóstwo (...)

Czyli jak kazda dieta - trzeba tylko poznac zasady i zastosowac. Nie
przesadzajmy. To nie jest takie trudne ;)

Pozdr
Kafka

EOT


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-10-15 09:12:59

Temat: Re: Dziś w Trójce o diecie Kwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
>> Poziom wiedzy, ale tylko na tematy medyczno-dietetyczne, to fakt.
>
> Aby na pewno? Czytam news.dieta-optymalna.info od dluzszego juz czasu i
> jakos tego zdania nie podzielam.
> To, co wiekszosc optymalnych prezentuje, to
> "wiedza optymalna", czyli rzeczy wyczytane w ksiazkach i listach
> Kwasniewskiego.
Przecież pisałem o tym problemie, niejako "ogólnie", tj dzisiaj jest do
dyspozycji "aż za dużo" wiedzy, oczywiście- cobyś potem mnie nie cytował
jako stalinowskiego tyrana, starającego się ograniczyć dostęp do wiedzy-
w tym sensie, że zwykłemu człowiekowi strasznie ciężko się zdecydować,
jaką dietę wybrać. Przecież każdy przekonuje, że to jego droga jest
najlepsza i podpiera ją- a jakże- wszelką maścią dowodów.

> widac to jak na dloni, bo co jakis czas ktos wyskakuje z "a
> w Biochemii Harpera pisze"
No bo jest napisane dość konkretnie, że zaleca się spożycie od 50 do
100g cukru na dobę.

> "Białko trzeba dostarczać do organizmu codziennie. Bez białka nie ma życia.
> W wątrobie zmieści się jednorazowo nie więcej jak 70 gram. Jeżeli ktoś
> przeholuje wówczas wątroba nie mogąc pomieścić nadmiar białka wylewa się po
> prostu do żył bez przetworzenia."
>
> "Droga Jolu,jak to sie stalo ze stosujesz ZO od miesiaca a nie wiesz
> nic o cholestelorze"
No i co z tego? Po co ataki na kogokolwiek? Chodzi dokładnie o to, co
pisałem- ciężko jest odnaleźć się w gąszczu "całej tej wiedzy" i tyle.
Dowodem na to niech będzie fakt, że Ty zapewne uważasz swoją wiedzę na
temat wegetarianizmu (tudzież laktowege) i DO za najbardziej obiektywną,
a kto inny swoją... Pewnie właśnie po to dyskutujemy :-)

--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

polecam fanom atkinsa i kwasniewskiego
skłaniam się ku MM - potrzebuję porad
[Atkins] Paski do mierzenia ketozy
Schudłam 18 kg
DO

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »