Data: 2011-06-05 10:59:39
Temat: Re: E.coli. No to...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-05 12:08, Ikselka pisze:
> ...przy czym ciekawe, czy zdeklarowani krytycy (moich) "teorii spiskowych"
> aby czynem dowieść mojej niesłuszności jedzą teraz ufnie i swobodnie
> sałatkę i inne surowizny 3-)
Melduję się posłusznie!
Jem ogórki, pomidory, truskawkami się wręcz zajadamy. Parzone truskawki?
Nie wyobrażam sobie takiej profanacji. Już i tak cierpię z tego powodu,
że w te upały truskawki szybko tracą jędrność. Za sałatą nie przepadam.
Kąpię się w kranówie. Pijemy tylko staropolankę, ale to zawsze, bez
względu na epidemie.
Ewa
|