Data: 2002-12-05 18:18:33
Temat: Re: Efekt placebo.
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek K. napisał w wiadomości
news:pan.2002.12.05.16.31.31.905646.11897@go2.pl...
> Organizm potrafi sobie z prolemem poradzić, ale z jakichś względów
> tego nie robi. Teraz pytanie, czy to jest naturalne (???), czy też
> że przyzwyczaił się nie reagować (hartuj się?), a może to jakiś defekt.
> Placebo jest przyczyną, zniesienie bólu jest skutkiem, pomiędzy
> jest świadomość. Powiadają, że wiara czyni cuda, jak widać wymaga
> jednak jakiegoś racjonalnego impulsu. Czy da się go świadomie ominąć?
>
Racja. I to jest ciekawy aspekt. W końcu musiało to jakoś wyewoluować.
Impulsem uruchamiającym może być zarówno imitacja leku dzisiaj, jak i
czynności szamańskie w przeszłości. Ale to wszystko za krótko jak na
interwały ewolucyjne.
Sam mechanizm w jakiejś postaci musiał istnieć już wcześniej. Nie umiem
powiedzieć
na czym to polegało, a tym bardziej co spowodowało, że od pewnego momentu
wymaga impulsu inicjującego.
Tu może pomóc jedynie Cilit ... tfu! Cholerne reklamy! ;)
Tu może pomóc jedynie Sławek [am - pm], czołowy ewolucjonista psp.
Sławeczku pomóż!
Pozdrówka. Bacha.
|