Data: 2010-11-12 23:05:19
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun pisze:
> Veronika wrote:
>
>>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ibkdv5$pre$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Wydaje mi się, ze podobieństwo stanowisk wygląda tak, że i Ty i Ja
>>> uważamy, że w wielu sytuacjach "kobiecość" kobiety przypomina dobre
>>> smarowanie silnika - czyli pomaga w życiu, natomiast różnice dotyczą
>>> jedynie WAŻNOŚCI tego czynnika, zatem ty "podejrzewasz" mnie o
>>> przecenianie tego czynnika w jego wpływie na bilans życia kobiety, ja
>>> natomiast "podejrzewam" ciebie o jego niedocenianie.
>>
>>
>> A mnie się widzi, że Ci się myli elegancka kobieta z kobiecą kobietą.
>> Te dwie różne kobity, wzajemnie się nie muszą wykluczać.
>>
>> V-V
>>
> Chciałbym to zawęzić - skoro dotychczasowa dyskusja jeszcze tego nie
> wyklarowała:
>
> Chodzi mi tu o tą składową kobiecości, która umie poprzez strój, ubiór,
> dietę, sport, makijaż, uczesanie + odpowiednie eksponujace to zachowanie
> poprawić "uśrednioną" ocenę swej atrakcyjności.
Nie potrafisz odmierzyć wartości informacji bez krótkiej kiecki?
Tak jak danie w restauracji. Ładnie podane, ale czy Ci smakuje?
Profesjonalistę poznaje się po tym, kiedy czyta informacje, a nie ogląda.
Komu, jak komu ale Tobie się dziwię, że nie potrafisz rozróżnisz
profesjonalizmu od skuteczności działania. Czy ładna pielęgniarka jest
lepsza od nieładnej?
--
Paulinka
|