Data: 2009-07-27 10:13:39
Temat: Re: Eksperyment Rosenhana
Od: Relpp <n...@m...px>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 27.07.2009 Chiron <e...@o...eu> napisał/a:
> OK- jednak gdybyśmy w lesie byli z dużą grupą, w znanym miejscu- słowem,
> byśmy czuli się pewnie- to nie miało by miejsca. Zauważ, że to przywidzenie,
> halucynacje- stworzyły emocje. Inną przyczyną mogą być np narkotyki- ale
> mówiliśmy o widzeniu czegoś, czego nie ma jako cechy każdego z nas- czasem,
> a ludzi chorych- po prostu znacznie częściej. Wracając do tematu-
> podstawieni ludzie zgłaszali się więc do psychiatry, i mówili, że czasem
> widzą coś, czego nie ma - mają halucynacje. I to często z miejsca
> kwalifikowało ich jako psychicznie chorych.
O, fajny przykład. Załóżmy że po pierwszej rozmowie z psychologiem,
pacjent zaczyna podejrzewać że to coś zewnętrznego spowodowało
"halucynacje". Zaczyna "wypierać". IMO to będzie dość zdrowy objaw, ale
chyba nie koniecznie zdrowo zostanie odebrany przez terapeutów?
--
Relpp
|