Data: 2009-07-27 10:53:37
Temat: Re: Eksperyment Rosenhana
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Relpp" <n...@m...px> napisał w wiadomości
> news:h4jqgm$tjc$2@news.onet.pl...
>> Dnia 26.07.2009 Chiron <e...@o...eu> napisał/a:
>>
>>> Widzisz coś, co obiektywnie nie miało miejsca- lub na odwrót-
>>> patrząc- nie
>>> widzisz czegoś, co obiektywnie jest i inni to widzą. Nigdy nie byłes
>>> np w
>>> ciemnym lesie i nie widziałeś za drzewem jakiejś osoby?
>>
>> Ale chyba ciężko nazwać pomylenie krzaka z osobą halucynacją... Po
>> prostu krzaczor przez chwilę był podobny, to też mózg go tak
>> sklasyfikował. Po prostu nasz mózg tak działa.
>
> OK- jednak gdybyśmy w lesie byli z dużą grupą, w znanym miejscu- słowem,
> byśmy czuli się pewnie- to nie miało by miejsca. Zauważ, że to
> przywidzenie, halucynacje- stworzyły emocje. Inną przyczyną mogą być np
> narkotyki- ale mówiliśmy o widzeniu czegoś, czego nie ma jako cechy
> każdego z nas- czasem, a ludzi chorych- po prostu znacznie częściej.
> Wracając do tematu- podstawieni ludzie zgłaszali się więc do psychiatry,
> i mówili, że czasem widzą coś, czego nie ma - mają halucynacje. I to
> często z miejsca kwalifikowało ich jako psychicznie chorych.
ja na jednym zdjęciu z naszej klasy przez pół minuty widziałem gołą
babę. potem się okazało, że to był duży złoty pies.
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
|