Użytkownik "Huckleberry" Używam kafetiery (na kuchenkę) i
> do tego dobrej kawy (Lavazza to naprawdę dolna półka).

Nie przesadzaj ze snobizmem. Pijałem dotąd Lavazzę w cenie 25 zł
(aromatyczna, zrównoważona, o głębokim smaku), a ostatnio kupiłem Kimbo,
droższa niz Lavaza, ale okazało się to porazką - nie smakuje i
najwyraźniej nie jest dobra mieszanka. Jak widać cena nie zawsze musi coś
mówić o jakości kawy, choć może. Z kawy w cenie 20-30 zł wychodzi świetna
kawa - z niezłego ekspersu, pod warunkiem, że się umie w nim zaparzyć.
Niby nic trudnego, ale sporo ludzi popełnia tu błędy po prostu nie
czytając instrukcji.

>Jakbym miał kupować ekspres to na pewno nie z tanich. Bo nie będzie
>żadnej różnicy.

A skąd wiesz skoro nie uzywasz ekspresu? Nie sugeruj się ekspresami w
barach, gdyż nie wiemy co do nich sypią. Mnie zawsze szokowała techniczna
strona parzenia w barze/kawiarni (czyli te ekspresy), a często
zdumiewająco podła jakość kawy jaka z tego wychodzi. Ale, jak
powiedziałem, nie do końca wiemy co się tam sypie.


>Wolę zainwestować w lepszą kawę zamiast w ekspres. :) Polecam Illy.
> W ogóle nauczyli mnie tego moi znajomi Włosi - kafetiera + Illy. Oni tak
> piją od pokoleń.
> A te ekspresy za 500 zł to wyciąganie pieniędzy :-/ Ciśnienie jest takie
> jak w kafetierze.

Nie wiem, czy mierzyłeś ciśnienie w kafetierze, ale z pewnością nie jest
to 15 bar. A dopiero przy takim ciśnieniu można wydobyc z kawy to co ona w
sobie ma, jak jest dobra. Kawa z kafetiery to jednak trochę gotowanie
kawy (Grecja, Turcja) niektórzy to lubią, ja nie przepadam. Ekspres 15
barowy można kupić za ok. 500 zł (Krups, AEG, Fagor, DeLonghi - to można
polecić). Ekspres za 2-4-8 tys. zł będzie mniej wymagał od uzytkownika,
poza naciśniećiem guzika i podstawieniem filiżanki juz wlaściwie nic. To
cała różnica, jakość pitej kawy będzie podobna.