Data: 2001-04-06 14:42:56
Temat: Re: Emocje - moje przekleństwo
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wiesz, możliwe że jestem zaborczy. Fakt. No jak już tą cechę w sobie
> zauważyłem: jestem zazdrosny choć staram się tego nie okazywać: to jak to
> zwalczyć?
Nie chodzi o zazdrosc.
A w jakim jestes wieku?
> Nie... inaczej... jak coś jest dla mnie nieosiągalne: np. jakaś
dziewczyna,
> to dopiero wtedy pragnę ją zdobyć. I to tak bardzo że jestem nią
zauroczony.
> Jeśli jej nie dostaję to ciieropię, jak mi się uda tracę zainteresowanie.
Ja mysle ze z Toba wszystko OK, tylko za bardzo chcialbys miec rozne
rzeczy ktore chyba nie zawsze jednak sa dla Ciebie najlepsze.
Dlatego gromadza sie w Tobie niepotrzebnie negatywne emocje ktore
z kolei ujawniaja sie w nieoczekiwanych sytuacjach co odbierasz jako
komplikacje. Chyba wciaz jeszcze poznajesz Siebie i uczysz sie jak Sobie
radzic ze Soba.
Pewnie w dodatku jestes mlodziutka osoba i chcialbys jeszcze wiele
doswiadczyc nie baczac czy jest to dla Ciebie akurat dobre czy tez nie.
Nawet jesli instynktownie czujesz ze cos nie zabardzo.
BTW: tez tak kiedys jakby mialem, ale z czasem chwyta sie harmonie
pomiedzy uczuciami, pragnieniami, instynktem i rozumem.
No i tego wlasnie Ci zycze. :)
Pozdrawiam,
Czarek
|