Data: 2008-11-05 12:11:31
Temat: Re: Emocjonalna racja bytu.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 05 Nov 2008 11:17:42 +0100, rzeczy pierwsze napisał(a):
> Robakks pisze:
>> Czemu ma służyć fałszywe twierdzenie, że
>> "życie polega na zadawaniu pytań, a nie na poznawaniu odpowiedzi"
>> Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem.
>
> Moim zdaniem powyższe stwierdzanie należy rozpatrywać uwzględniając
> charakterystykę odpowiedzi. Do źródła odpowiedzi często trzeba dotrzeć.
> Odpowiedzi na fundamentalne, czy te ważniejsze pytania nie przychodzą od
> razu, o ile w ogóle przychodzą za naszego życia. I wreszcie często
> właściwością odpowiedzi jest to, że jedna odpowiedź na jedno pytanie
> rodzi większą liczbę pytań.
> Konkludując, autorowi chodziło zapewne o to, że najważniejsze w życiu
> moim, twoim, naszym, całej ludzkości jest stawianie właściwych pytań
> nawet jeśli wiadomo, że możemy nie doczekać ich odpowiedzi ;-P
Po mojemu "zadawanie pytań" jest tu symboliczne - chodzi o ciekawość życia,
ciekawość świata. Kto jej nie ma, nie ma motywacji do poznawania, rozwoju.
Życie to nie tylko biologiczna sfera - wegetacja, lecz także, albo i przede
wszystkim, działalność poznawcza i twórcza. czyli zadawanie pytań i
uzyskiwanie na nie odpowiedzi w celu stworzenia sobie i innym warunków do
lepszej... wegetacji. Odpowiedzi płyną niekoniecznie z zewnątrz, ale i na
zasadzie odkrycia.
|