Data: 2004-04-07 18:57:12
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl>
news:c51gr4$l0j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c51fap$nf6$1@inews.gazeta.pl...
>> hmm,,
>> może zanim przejdziemy do przetwarzania informacji jednak
>> uściślijmy o czym rozmawiamy? Otórz ja ksRobak mówię o tym, że
>> po włożeniu srebrnego zaśniedziałego bejsbola do wody w której
>> jest katalizator to śniedź a więc "szare komórki" odpadną od
>> bejsbola choć katalizator nie będzie reagował chemicznie. Ten
>> proces nazwałem świadomym to znaczy: szare komórki są
>> świadome obecności katalizatora. Gdy katalizatora nie ma to
>> komórki są świadome, że go nie ma i nie odpadają.
>> Ty uważasz inaczej?? :-)
>> \|/ re:
> Tak, a jak sądzę wynika to z odmiennego niż twoje rozumienie
> przymiotnika "świadome". Sugeruję bowiem (i od tego zacząłem
> dyskusję jakieś 500 postów wcześniej), że przymiotnik "świadomy"
> odnosi się do subiektywnego stanu lub poczucia, polegającego
> na tym, że to "Ja" przeżywam, doznaję różnych zdarzeń, że jestem
> niejako "właścicielem" swoich przeżyć, zdaję sobie z nich sprawę.
> Jak już wspominałem
> ten rodzaj doświadczenia - jako dostępny subiektywnie
> może być tylko w niedoskonały sposób przekazany innym, a
> zrozumiany przez nich tylko dzięki temu, że sami (zapewne) doznają
> czegoś podobnego.
> Jako taki badany może być tylko przez introspekcję, która wymaga
> porozumienia - przynajmniej werbalnego między badającym a
> badanym.
> Typowej metodologii nakazującej "obiektywny" pomiar zjawisk
> to rozumienie się wymyka. (por znaczenie terminu nr. 1 z postu
> wyjściowego)
> Ponieważ śniedź na bejsbolu nie wspominała mi nic o tym, że doznaje
> opisanych przeżyć, a ponadto dlatego, że wielokrotnie obserwowałem
> jak niezrozumiałe dla mnie zjawiska znajdują swoje wytłumaczenie
> w powstających teoriach wyjaśniających je bez udziału
> "świadomości śniedzi" w opisanym przeze mnie znaczeniu uznaję
> (indukcyjnie rozumując), że świadoma "motywacja" śniedzi do
> odpadnięcia jest bardzo mało prawdopodobna.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
No widzisz. Ty rozpoczynasz dysputę czy "szare komórki" są
świadome istnienia bejsbola a więc piszesz o świadomości
wewnętrznej obiektu a ja piszę o obserwowalnym FAKCIE
świadomości zewnętrznej.
Porównaj:
do klasy wchodzi nauczyciel (katalizator)
dzieci wstają (odpadają szare komórki)
komentaż: dzieci wstają bo są świadome wejścia nauczyciela
nauczyciel nie reaguje chemicznie z dziećmi
nie ciągnie ich też za uszy (oddziaływania fizyczne). :)
\|/ re:
|