Data: 2004-04-07 19:44:49
Temat: Re: Empatia-telepatia - a ŚWIADOMOŚĆ [strasznie długie]
Od: vonBraun <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ksRobak wrote: news:c51itu$p3p$1@inews.gazeta.pl
> No widzisz. Ty rozpoczynasz dysputę czy "szare komórki" są
> świadome istnienia bejsbola a więc piszesz o świadomości
> wewnętrznej obiektu a ja piszę o obserwowalnym FAKCIE
> świadomości zewnętrznej.
> Porównaj:
> do klasy wchodzi nauczyciel (katalizator)
> dzieci wstają (odpadają szare komórki)
> komentaż: dzieci wstają bo są świadome wejścia nauczyciela
> nauczyciel nie reaguje chemicznie z dziećmi
> nie ciągnie ich też za uszy (oddziaływania fizyczne). :)
> \|/ re:
Zakładam, że nie przeszkadza ci moje rozumienie świadomości
które określasz "świadomością wewnętrzną".
Zobaczmy natomiast czy warto tworzyć termin "świadomości zewnętrznej",
bo nieprzypadkowo odnoszę się niechętnie
do takiego rozumienia terminu "świadomość"
(choć w mowie potocznej używam mimowolnie - nawet tutaj)
Otóż wyjaśnienie zachowania dzieci tylko na podstawie
faktu, że wstały przed nauczycielem a nie wstały
przed spóźnionym uczniem można podać bez
odwoływania się do pojęcia "świadomość".
Zachowanie takie można wymodelować tworząc
prosty układ który rozpoznaje nauczycielkę
np. po wzroście - wystarczy linka przywiązana
do manekina, który poderwie się w górę
gdy nauczycielka (jako wyższa od spóźnionego ucznia)
zahaczy za linkę głową.
To NIE DLATEGO sądzimy iż obiekty mają świadomość
ponieważ unoszą swój środek ciężkości
po zbliżeniu się do nich osoby odpowiadającej
charakterystyce nauczycielki.
(I nie dlatego rdza odpada bo ma "świadomość"
katalizatora)
Manekin nie ma świadomości.
Wnioskujemy o ŚWIADOMYM działaniu dlatego, że robią to DZIECI,
a te, przynajmniej jeśli są w wieku szkolnym
zdolne są do posiadania wspomnianej u góry "świadomości wewnętrznej"
Wiemy to "pośrednio" na podstawie metod opisanych
w poprzednich postach. Mogą więc doświadczyć widoku nauczycielki
subiektywnie, i przeżyć radość z powitania jej
poprzez oddanie honorów ;-)
Zatem pojęcie "świadomości zewnętrznej" jest zbędne bo
działa w sposób zaciemniający sprawę, rozszerzający
do niebotycznych granic zakres znaczeniowy pojęcia świadomości.
pozdrawiam
vonBraun
|