Data: 2004-01-19 21:11:53
Temat: Re: Eskimo diet
Od: "jurek" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Oczywiście, a powód dominacji USA to temat na inną grupę, gdyż z dietą nie
> ma nic wspólnego, choć kilku wybitnych ludzi w branży deklaruje swój
> wegetarianizm :-)
Masz jakies dane procentowe? A poza tym, czy to ze kilku znanych
programistow jest gejami o czyms swiadczy?
> Wyobraź sobie, że aby zobrazować powstawanie projektu informatycznego
użyję
> porówniania do kuchni (coby z dietetyką jakoś związać;-) ). Tak więc
kucharz
> w tym wypadku amerykański mający wizję jakiejś nowej potrawy(np.
programu),
> używa marchewki (informatyka) polskiej, czeskiej, hinduskiej lub
> kanadyjskiej ale bez względu na to jakiej marchewki użyje efekt osiągnie i
> będzie on zasługą bardzo wąskiego grona ograniczającego się do 1-3 osób
bez
> względu na to ile osób pracuje nad zadaniami i jakiej tej marchewki użyje.
> Więc raczej piszesz w tym wypadku o dominacji wyłącznie amerykanów...
no nie bardzo, ojcem ( a raczej matka) programow sterowanych bezposrednio
ludzkim glosem jest francuzka, ktora w ojczystym kraju jako propozycje na
zycie otrzymala kursy sekratarsko-ksiegowe, bo byla inwalidka na wozku. W
USA nikomu to nie przeszkadzlo ze jest inwalidka, zostala szefowa zespolu i
zarabiala tyle, ze juz chodzi z jedna kula. Czy to ze ta wspaniala kobieta
jest inwalidka o czyms swiadczy?
> Jak
> już pisałem zdarza się, że wśród tych wybitnych "kucharzy" są
wegetarianie,
> co jest ciekawostką...
sa rowniez chinczycy, geje, izraelici, fetyszysci, jechowi itd itp, i oczym
to swiadczy?
> A gdzie czytałeś o dominacji informatyków indyjskich? podaj linka, bardzo
> ciekawe i wkrótce kto wie...
no to akurat nie ja to mowilem :)))))
> Firmy, które coraz częściej zatrudniają informatyków z indii (szukają ich
> wręcz), bo okazało się, że są lepsi od kolegów z innych państ, ciekawe....
tak samo jak wszystkich innych i nie zaleznie od wiary, koloru skory,
preferencji seksualnych, koloru oczu, dlugosci wlosow czy plci. Wazne jest
tylko co potrafia.
Masz jakies dane o tym rozpaczliwym poszukiwaniu wlasnie hindusow? I jezeli
tak, to z jakiej grupy etnicznej sie wywodza, bo jako specjalista
hinduistyczny napewno wiesz ze Indie to zlepek narodowosci, kultur, wiar. I
jest bardzo wielu Hindusow ktorzy nie tylko nie padaja na kolana przed
krowami ale rowniez je jedza ;).
>
> Po co mieszasz pojęcia, nikt nie twierdzi, że nagle w Indiach cuda się
> dzieją,
i znowu; nie ja tak twierdze!
>ustrój wywrócony, firmy stają się potęgami globalnymi.
> Jedynie hindusi jako pracownicy okazują się być lepiej wykwalifikowani,
> sprawniej myślący(?)
nie licza sie opinie, wazne sa fakty, a jakie sa fakty? Indie przegrywaja z
Chinami wyscig o dominacje na rynku produktow bardzo tanich i rownie
nedznych jakosciowo. Wystarczy porownac wyniki ekonomiczne tych panstw. Jako
przyklad warto popatrzec na produkcje samochodow wobu krajach. Indie po
ponad 40 latach produkuja ciagle nie sprzedawalny poza indiami zlom, W
Chinach Mercedes buduje zaklady ktore beda produkowane na rynek azjatycki.
Czy mozna wyciagnac z tego wniosek ze Chinczycy najwieksi pozercze swinek na
swiecie sa lepsi od Hindusow modlacych sie do krow?
>od swoich kolegów, co niestety nie przekłada się na
> ustrój gospodarczy, bo nie jest to takie proste jak Ci się wydaje.
gdyby ekonomia byla prosta, to laureaci Nobla z ekonomii nie wyklazali by
tez sprzecznych ze soba!
Jurek
|