Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!h24-66-87-76
.wp.shawcable.NET!not-for-mail
From: "Pyzol" <p...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Facet bez kasy nic nie znaczy...???
Date: Fri, 23 May 2003 19:29:11 -0500
Lines: 105
Message-ID: <bamecq$1e441$1@ID-192479.news.dfncis.de>
References: <bad3mv$47e$1@atlantis.news.tpi.pl> <badg73$b1b$1@atlantis.news.tpi.pl>
<badovm$nna$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bafnff$rshmp$1@ID-192479.news.dfncis.de>
<bafsaa$fd1$2@atlantis.news.tpi.pl>
<bag2ku$snlq6$1@ID-192479.news.dfncis.de>
<bagcsl$p68$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bagg03$t0k77$1@ID-192479.news.dfncis.de>
<bagl4v$20s$1@nemesis.news.tpi.pl>
<baibeu$19d9$1@ID-192479.news.dfncis.de>
<bal126$imv$2@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: h24-66-87-76.wp.shawcable.net (24.66.87.76)
X-Trace: fu-berlin.de 1053736155 1511553 24.66.87.76 (16 [192479])
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:204972
Ukryj nagłówki
"Nieufny" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:bal126$imv$2@atlantis.news.tpi.pl...
Kiedy wedlug
> Ciebie ktos ma NORMALNA sytuacje?
kiedy ma dochody aby oplacic n a p r a w d e podstawowe
koniecznosci( dach nad glowa, byle nie lecialo na leb i nie wialo dziurami
plus micha - zdrowa, dodam)
> O ile normalne sa
> zwiazki na odleglosc...
No widzisz, sam do tego dochodzisz: cieplo, cieplo:)
Ten drugi jest i bedzie lepszy i atrakcyjniejszy -
> jakkolwiek bys mnie nie przekonywala, tak jest w WIEKSZOSCI przypadkow.
OCZYWISCIE!!!!! Jezeli jestes mlody, zdrowy - na jakiej zasadzie mialbys byc
bez grosza?????? Jezeli jestes, to cos jest z toba nie tak. Moze zyjesz
ponad stan, ponad to, na co zapracowales? To b. istotna cecha c h a r a k
t e r u - nie portfela.
Pieniadze sa bardzo czesto tylko symptomem wiekszego obrazka.
Organizujac sobie znajomosci na odleglosc, znajomosci, na ktorych
podtrzymywanie cie absolutnie nie jest stac - wlasnie "zyjesz ponad stan"(
postaraj sie to zrozumiec bardziej alegorycznie niz doslownie:).
Nie jest to tak,ze facet "bez kasy" nic nie znaczy. Sposob, w jaki
przedstawiles problem, sugeruje, ze "winne" to sa te dziewczyny - ale
bynajmniej nie ty. I to jest kolejna cecha, ( poza "zyciem podnad stan")
jaka u ciebie widze. Wykrecanie sie od odpowiedzialnosci za w l a s n e
wybory. To TY wybrales sobie znajomosc, ktora wymaga dodatkowych wydatkow,
niz taka "normalna", z podworka. Ba! Ty s z u k a l e s takiej znajomosci
( bo bo przecie nielatwo jest spotkac kogos, kto mieszka iles tam km od
ciebie, no nie?). Poniewaz ona jest w takiej samej sytuacji - do niej
mialabym dokladnie takie same uwagi, gdyby probowala podobnie rozzalac sie.
No, ale rozmawiam z toba.
Pieniadze sa wazne, ale w zadnym wypadku nie tak wazne jak ty uwazasz.
> Zaden? A koszt utrzymania blizszej znajomosci na taka odleglosc?
Spotkania,
> telefony - to kosztuje!
J/w - zyjesz "ponad stan" - to jest twoj problem, a nie brak pieniedzy.
Masz tutaj dwa wyjscia:
- zejsc na ziemie z wydatkami ( nawiazywac znajomosci "piesze":)
- zarobic pieniadze potrzebne ci na styl, jaki pragniesz w zyciu uprawiac.
Tylko - please - nie wyskakuj mi tutaj z bezrobociem w Polsce, bo ja mam na
to jedna odpowiedz; dopoki w Polsce znajduje zatrudnienie tysiace Ukraincow
czy Rosjan - nawet nie chce slyszec o bezrobociu!
>
> Twoje musi byc na wierzchu? ;))
Nie musi, tylko j e s t.
I dlatego ja nie mam takich klopotow jak ty ( pociesz sie,ze mam inne, to
jest towar, od ktorego nie sposob uciec;)
.
>
> Mam rozumiec, ze Ty nie uznajesz zwiazkow na odleglosc?
Coz to za termin "nie uznajesz"? Uznaje - przeciez tutaj pisze - bardzo ale
to bardzo na odleglosc ( zza Atlantyku). Ale nie nawiazuje ta droga
znajomosci, ktore bezwzglednie beda wymagaly kontaktu bezposredniego. Nie
posiadam pontonu;)
Skoro jednak jest mi dobrze z kims,
do
> kogo mam 100 czy iles tam kilometrow, dlaczego mam z tego rezygnowac?
a. dlatego ze cie na to NIE STAC
b. skad mozesz wiedziec czy ci dobrze, skoro praktycznie nie masz okazji
sprawdzic?
I jeszcze jedno - kto i gdzie ciebie nauczyl, ze zycie jest li tylko i
wylacznie robieniem tego z czym "mi dobrze"? Jestes/chcesz byc dorosly?
Welcome to the club!;)
Powtarzam: twoje problemy NIE sa finansowej natury. Twoim pierwszym
problemem jest niedojrzalosc - przypuszczam,ze obecne finansowe problemy
tez sa jej efektem.
Na czym polega dojrzalosc?
Aaa, to juz zupelnie inna historia...:)
Wiesz, dawno temu, kiedy jeszcze bylismy w Polsce i klepalismy biede, moj
najdrozszy mial okazje wyjechac do Stanow na rok, dwa aby zarobic jakies
pieniadze. Bylo to jednak dla nas nie do przyjecia - nie po to bylismy
razem, aby sie rozstawac - a chocby i na "tylko" rok. Jak stalo sie, z e w
koncu wyjechalismy - to jeszcze inna historia, ale wyjechalismy razem.
Kaska
|