Data: 2003-05-23 10:25:11
Temat: Re: Facet bez kasy znaczy MNIEJ od tego z kasa...;-)
Od: "Nieufny" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:baiank$18m1$1@ID-192479.news.dfncis.de...
> > > O ILE mniej?;)
> > >
> > O tyle że nie może być leniwy -
> O! No i mamy pierwsze sensowne wyjasnienie "sprawy kasy".
>
> Owa "kasa" swiadczy o czyms znacznie bardziej istotnym niz rzekome kobiece
> zafascynowanie pieniedzmi. Przemysl to sobie, Nieufny.
Poczytalem, pomyslalem i tak sie wlasnie zastanawiam, w ktorym momencie ja
napisalem, ze aby facet znaczyl cos dla kobiety, musi miec DUZA kase.
Przeciez nie takie bylo moje glowne zalozenie! Chodzilo mi o faceta. ktory
nie ma nic, ani na nic i o to, ile on znaczy wobec innych normalnych ludzi,
ktorych stac na auto mlodsze niz na przyklad 20-letnie, ale nie koniecznie
takie do 10-ciu lat. Co to za facet w oczach kobiety, ktory niemal limituje
telefony do niej, ktory liczy kazdy grosz, aby jak najtaniej wyniosla go/ich
ta znajomosc. On jest odpowiedzialny, pracowity, stara sie nie zatracic w
imie tej znajomosci, ale ktora kobieta to wytrzyma! Musialaby byc naprawde
swieta... Taki, ktory ma na PODSTAWOWE potrzeby (a nie na wszystko..) jest
wobec tego, ktory nie ma nic o wiele atrakcyjniejszym partnerem i nie
powiesz mi, ze jest inaczej. Nie napisalem tez, tak jak stwierdzilas
(bynajmniej w domysle), ze kobiety to tylko pieniadze w chlopie widza..
Mysle, ze pomylilismy troche pojecia.
Pozdrawiam,
Nieufny.
|