Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Fałsz a Niewiedza
Date: Fri, 25 Jun 2010 19:43:28 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 109
Message-ID: <i02pqk$96t$1@news.dialog.net.pl>
References: <6...@n...onet.pl>
<hvvm4i$jbv$3@news.dialog.net.pl> <i00ch0$g6n$1@inews.gazeta.pl>
<i01pl6$mmg$3@news.dialog.net.pl> <i01r3n$h01$1@inews.gazeta.pl>
<i01tjh$oue$3@news.dialog.net.pl> <i02bn3$mer$1@inews.gazeta.pl>
<i02hje$4lo$3@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-81-129.ssp.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1277487764 9437 78.8.81.129 (25 Jun 2010 17:42:44 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 25 Jun 2010 17:42:44 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <i02hje$4lo$3@news.dialog.net.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:204190 pl.sci.psychologia:548718
Ukryj nagłówki
Odmieniony Druch pisze:
> Z nauką, współczesną jest trochę tak że coraz bardziej
> che arbitrować i mieć zdanie w obszarze "światopogląd",
> albo "obraz świata".
> Dawniej liczyło się to że to odkryto nowy, lepszy gatunek kukurydzy.
> Teraz gdy tyle odkryte, nauka próbuje w obszarze "obraz świata".
> Tylko że wychodzi to trochę niezrecznie.
> np. osobie zakochanej mówi się że "ta miłość te chemia która
> w Tobie kraży".
> Jest to -owszem- poprawne zdanie z punktu widzenia nauki,
> ale ... jak to się ma do naszych ludzkich odczuć? Nijak.
> Tylko przeszkadza.
> Nawet do tego stopnia, że naukowiec może "brzydzić się"
> odczuć jak miłość - "bo to tylko chemia".
> I jego inteligencja mu w tym zagadnieniu nie pomaga -
> ale wręcz przeszkadza.
> Dlatego może mamy coraz więcej naukowców którzy
> korzystając z nauki prowadzą batalie światopoglądowe?
> Może...
> O tu znowu pytanie - jak to się ma do szczęścia?
> Czy przekonanie ludzkości że np. "miłość to chemia",
> albo że "mem walczy o przetrwanie".
> Po pierwsze czy to prawda?
> Po drugie - czy to ma pozytywny sens?
> I czy to przejaw inteligencji?
> A może raczej naukowego zadufania?
>
> Często się o to pytam...
Kurcze, ale sam siebie? No to może być że nie dostaniesz odpowiedzi :-)
Trza było od razu tutaj uderzać... Ja Ci Duchu odpowiem.
I to w duchu ewolucji i memetyki :-)
Widzisz Duchu nauka to taki dziwny zwierz, który kocha się w niewiedzy.
Kocha się w rozwiązywaniu Tajemnic. Przez wieki całe nauka współistniała
razem z religią, która z kolei kocha te Tajemnice utrzymywać...
Ciężkie to było współistnienie, bo jedni co złapali Tajemnicę, to ją
próbowali wyjaśnić, a drudzy na odwrót :-) Stąd np. to dosyć
charakterystyczne w religiach przeciwstawienie "zimnego rozumu",
"gorącej wierze" itp. sztuczki w stylu jak to bardzo inteligencja
przeszkadza w uczuciach :-) Nauka zawsze była zagrożeniem dla wiary,
ale nie zawsze była w stanie realnie zagrozić...
Do niedawna istniał po prostu pewien obszar poznania, poza który jak się
wydawało nauka nie była w stanie sięgnąć...
Dopóki nie skumulowała się wiedza wielu pokoleń naukowych poszukiwań,
dopóty nie było szans na zajęcie się: np. powstawaniem wszechświata,
tworzeniem się życia, wyjaśnieniem tajemnic ludzkiego umysłu.
Wydawało się, że pewne rejony pozostaną "na zawsze" w domenie religii
i zawsze tłumaczyć je będzie np. ksiądz
Ale kumulacja wiedzy idzie w postępie geometrycznym. Pojawiły się
technologie i narzędzia pozwalające na "przebicie" granic poznania.
Kto jeszcze w XIX wieku pomyślałby, że z jednej strony zobaczy Ziemię z
kosmosu i będzie mógł zajrzeć w otchłań gwiazd przez "szkiełko i oko"
teleskopu Hubble'a, a z drugiej strony kto byłby w stanie uwierzyć, że
zobaczy atom "szkiełkiem i okiem" mikroskopu elektronowego? Kto byłby w
stanie uwierzyć, że naukowcy rozbiją atom i będą szukać "boskiej
cząstki" i stworzą narzędzie - komputer, które zrewolucjonizuje ich
pracę, przyspieszając ją miliony razy? Kto by się spodziewał, że podejmą
się tworzenia nowych gatunków, będą klonować organizmy i coraz śmielej
poczynać sobie z "tworzeniem życia"?
Podsumowując: współczesna nauka zaczyna sięgać granic makroświata i
zanurzać się w głębinach mikroświata, bo już pojawiły się ku temu
narzędzia, a następne czekają w kolejce...
I pojawił się całkowicie naturalny skutek - nauka stanęła przed
koniecznością przedefiniowania pewnych pojęć, albo nawet zdefiniowania
ich na nowo.
Skoro wzięła się za wyjaśnienie Tajemnicy życia i wszechświata,
to konsekwencja tego jest konieczność np. zmierzenia się z pytaniami,
które do tej pory wyjaśniała m.in. religia. Pytaniami typu: DLACZEGO? i
CO DALEJ? Jeśli nie ma duszy, wolnej woli, życia po śmierci, to co jest
i jak sobie z tym poradzić? Czy jeśli nie ma osobowego Boga, to znaczy,
że świat jest bez sensu? Czy jeśli miłość to czysta chemia, to znaczy,
że faktycznie jest gorsza?
I dlatego właśnie naukowcy Duchu biorą się również za światopogląd :-)
Bo uważają, że świat nie staje się ani trochę brzydszy, gorszy, czy bez
sensu jeśli tylko zabraknie Tajemnicy, a wręcz przeciwnie - dopiero
teraz ujawnia on swe prawdziwe piękno i majestat. A miłość to jest Duchu
dokładnie takie samo piękne uczucie bez względu na to czy stoi za nim
niewyjaśniona Tajemnica, czy wyjaśniona chemia :-)
Piękno i majestat, a przede wszystkim ogrom, przy którym np. idea
osobowego Boga, któremu trzeba się spowiadać i się do niego modlić, aż
uderza ludzko małą skalą i rozmachem :-)
Stalker, a wszystkim zainteresowanym polecam ostatni numer "Niezbędnika
inteligenta Plus - Czego szuka nauka?" Polityki, w całości poświęcony
właśnie powyższemu zagadnieniu
http://skleppolityki.pl/pl,product,1646344,niezbedni
k,inteligenta,plus,czego,szuka,nauka.html
P.S. Można też zajrzeć na portal "trzeciej kultury" - www.edge.org, na
którym skupiają się właśnie naukowcy szukający nie tylko odpowiedzi JAK?
Ale i CO Z TEGO i DLACZEGO? :-)
|