Użytkownik "siwa" :

>
> Oczywiście co jakiś czas usiłuje przeforsować jakąś strzelankę, ale ja
> twarda jestem pod tym względem. Jest opcja, że kiedyś przyjdzie i
> powie "mam cię gdzieś, będę w to grał" ale pewnie wie, kto ma hasło
> roota na serwerze i kto dzierży rozgałęziacz kabla do internetu.
>

A wiesz ze ja u swoich sporo starszych (15 i 20) po krótkim okresie
fascynacji strzelankami (trwało to chyba nie cały rok) zauważyłam
zdecydowany powrót do RPG - zarówno komputerowych jak i takich granych "na
stole". Ostatnio zdecydowanie wiecej grają "na stole" niż na komputerze.
Chociaż na komputerze przygotowują sobie plansze postaci z punktami za
poszczególne cechy.
Jest ich dwóch i wzajemnie odpowiadają sobie intelektualnie, więc namiętnie
grają ze sobą. Z kolei kiedy grają w większym towarzystwie to zawsze w
jednej drużynie, wspierają się i świetnie rozumieją.

Przedtem była przez jakiś czas fascynacja grami karcianymi, potem "tibią" a
teraz takie RPG z figurkami i gadżetami (nie wiem jak się to fachowo
nazywa). Ponieważ nie mają specjalnie pieniędzy potrafią wykazać sporo
inicjatywy w produkcji własnych "drzew", "domów" i innych elementów terenu.

Pozdrowienia.

Basia