Data: 2002-04-23 12:13:33
Temat: Re: Fenomen Wladcy Pierscieni
Od: "Piotr 'Kicius' Łukasz" <k...@s...ask.org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >hello? "Wilczek" mówił o FILMIE, nie o książce. Nie należy tych
> rzeczy
> >mylić. Władca jako film nie wyjaśnia, dlaczego byle wieśniak
> (czyli
> >hobbit), jest w stanie pokonać bezwzględnych i pozbawionych
> >jakiejkolwiek moralności "przeciętnych" zjadaczy ludzkiego
> mięsa.
>
> A jak to sobie wyobrazasz w filmie ? Najpierw 4 godzinne
> wprowadzenie do swiata Fantasy a potem seans LOTRa ? Ten film
> jest filmem Fantasy, ma wiec jakies z gory narzucone zasady
> (bardzo zreszta skomplikowane) - oczekujesz ze kazdy film tego
> typu musi wyjasniac WSZYSTKO po kolei by kazdy laik od razu
> polapal sie w tak skomplikowanym i odmiennym swiecie ? Za duzo
> oczekujesz, to niemozliwe. Jak idzesz na horror to chyba nie
> chcesz by wczesniej wyjasniano ci zasady takich filmow itp. Masz
> jakies pojecie o tym czym jest horror prawda ? No i tak samo
> powinno byc z filmem Fantasy. Jesli film nie podoba ci sie bo nie
> rozumiesz dlaczego elf strzela tak szybko i celnie no to .. twoja
> wina a nie wina filmu. Film nie ma obowiazku cie o tym
> informowac.
Film to film. Zamknięta od początku do końca opowieść. Jak się ludzie
podejmują przedstawienia jakiegoś wyimaginowanego świata (BTW: każe
fantasy może inaczej traktować umiejętności strzelnicze elfów), to
wszelkie niedopowiedzenia budzą takie reakcje, jakich świadkami jesteśmy
na tej grupie. Idąc na film o fantasy, nastawiam się na to, że elfy nie
będą ryły podziemnych korytaży, a krasnoludy nie będą siedziały z łukiem
pod drzewem.
A co z małymi dziećmi? Skąd mają wiedzieć nowicjusze fantasy, że cięciwa
łuku jest zrobiona z niezwykle wytrzymałego polimeru, produkowanego
przez fantastyczne pajęczaki?
> >I mówiąc szczerze, nie wiedziałem, że cechą elfów jest
> szybkostrzelność.
>
> No to nie wina filmu prawda ? Twoja wina ze o tym nie wiedziales.
> Film to nie instruktaz, chcesz dokladnego instruktazu kup sobie
> podrecznik do gry RPG i przeczytaj pare ksiazek Fantasy.
Przeczytałem na prawdę dużo książek fantastycznych i tak się wiesz
przyopadkiem składa że od siedmiu lat pogrywam w rpg, a od trzech
mistrzuję w Warhammerze. Elfy mają tę samą ilość strzałów w turze co
choćby krasnolud. Jego przewagą jest celność. Nawet Robin Hood nie ma
takich rąk, żeby strzelać strzały jedna za drugą z prędkością, która
jest niemożliwa, chociażby z racji anatomii.
> I nie odczytuj tego listu jako zarzut. Po prostu uwazam ze takie
> krytykowanie filmu "bo ja nie znam realiow tego swiata" jest nie
> na miejscu.
Panie kolego. Znam realia świata. Ale film pozostaje filmem i powinien
wyjaśniać, choćby jednym zdaniem, dleczego dzieje się tak a nie inaczej,
zwłaszcza (teraz sie bede czepiać), że w książce powiedziane jest, iż
hobbity nie znają świata zewnętrznego, nie podróżują, nie odkrywają. Są
zamknięci w swoim Shire i tam wiodą swój spokojny żywot.
> >A jeżeli mam być uszczypliwy, to dodam, iż nie słyszałem o
> eflach
> >posługujących się płynnie językiem angielskim.
>
>
> Wolalbys wiec by mowili po swojemu caly czas ? Niestety rynek
> rzadzi sie swoimi prawami i to jest niemozliwe.
Co jest nie możliwe? Napisania scenariusza w Westronie i Queny (czy jak
to się pisze). Że niby ludzie nie będę oglądać takiego filmu? To jest
prawo rynku? To jest kpina. W takim razie można równie dobrze
powiedzieć, że prawo rynku wymaga na producentach, aby nie dawali
bohaterom kostiumów, bo są one za drogie i obniżają wpływy. Wiesz może
dlaczego hiszpańscy gwardziści mają na mankietach guziki, które zdawać
by się mogły, że są nie potrzebne? Są tam po to, żeby żołnieże nie
wycierali nosa w rękaw. Nie wiem czy zrozunmiesz, co chcę przez to
powiedzieć...
> Na koniec dodam ze czepiasz sie juz naprawde smiesznych rzeczy.
> Napisz po prostu ze nie lubisz Fantasy, malo o nim wiesz i tyle.
Dużo wiem i lubię...
> Wtedy bedzie ok. Ja nie lubie horrorow ale jakos nie rownam ich z
> ziemia jak tu ktos o tym rozmawia. Nie staram sie przekonac kogos
> ze to jest glupie czy cos takiego. Nie lubie - nie ogladam.
Lubie - oglądam - nie podoba mi się...
A tak BTW, to drażni mnie cholernie to, że LOTR i jego wejście na ekrany
spowodował wzrost amatorów fantazy. Wkurwiają mnie ci wszyscy
"specjaliści". Boże, chroń od zguby!!
--
^..^
|