Data: 2003-06-28 22:45:53
Temat: Re: Filiżanka - ile to jest?
Od: kamila slawinska <k...@a...for.it>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Jun 2003 00:12:17 +0200, a...@p...onet.pl wrote:
>To z pozoru banalne pytanie stanowi, przynajmniej dla mnie klucz (wytrych) do
>wielu, często bardzo zachęcających przepisów kuchni amerykanskiej, których nie
>jestem w stanie wprowadzić w życie, bo ich autorzy tą własnie miarą (cup)
>mierzą wszystko, od mąki i cukru poczynając, poprzez masło i inne tłuszcze, na
>jabłkach krojonych w plasterki kończąc. Filiżanka filiżance nierówna, a masła
>czy jabłek w ogóle nie potrafię czymś takim odmierzyć. Oczywiście mogłabym
>przyjąć jakąś inną, umowną miarę, zakładając, że najwyżej wyjdzie mi inna ilość
>potrawy, ale co zrobić, jeśli w przepisie występuje np. jajko, które jest,
>jakie jest?
w stanach po prostu nie uzywa sie szklanek w kuchni, a raczej
kubeczkow o tej samej pojemnosci, stad to slowko... 'cup' to 250 ml,
czyli tyle co polska szklanka wlasnie.
pozdrowienia,
kamila
--
"The war on terror involves Saddam Hussein because of the nature of Saddam Hussein,
the history of Saddam Hussein, and his willingness to terrorize himself."
George W. Bush, Grand Rapids, Mich., Jan. 29, 2003
|