Data: 2005-06-23 08:41:12
Temat: Re: Filozofowanie o urodzie
Od: " Zora" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> http://www.m90.org/paparazzi/ . Tam się można napatrzeć do bólu i stwierdzić
> na koniec, że właściwie piękna nie kupi się za żadną cenę:żadne pieniądze
> pozwalające podnieść biust, powiększyć usta, wybielić lub opalić ciało,
napiąć
> skórę na policzkach, zmniejszyć nos nie sprawią że staniemy się piękne.
Popatrzyłam sobie na te ożebrowane lalki i stwierdzam, że wolę żywe kobiety.
A wżyciu jak to w życiu, wystarczy zrobić parę kroków, odezwać się, zrobić
jakiś gest i okazuje się że puszysta pani ma w sobie tyle dobrej energii, że
dystansuje fitnesskę zadzierającą marmurowe pośladki w pozie geparda, lamparta
czy czego tam.
No bo co komu z tego, że dbrze na zdjęciach wychodzi? Może je sprzedać, to
fakt, ale życie to nie playboy.
Czy zdarzyło Wam się oglądać film z przeciętnej urody aktorką, która już pod
koniec projekcji wydawała się być piękna?
No dobra, koniec dzielenia włosa na czworo, czas maseczkę nałożyć ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|