Kupuje,myje,zaparzam,odlewam,zaparzam,odlewam,zaparz
am-tak ze 4 razy,po
> czym wrzucam do wrzatku w kawalkach i gotuje az beda
> polmiekkie.Odcedzam,przestygniete kroje na paseczki,wrzucam do wrzatku
> i(pewnie za to oberwe;)dodaje 2 kostki rosolku jakiegokolwiek K... i
> Przyprawe do Flakow Kamisu,choc rownie dobrze mozna po prostu dorzucic
> imbir,galke muszkatolowa,lisc laurowy,ziele
> angielskie,sol,pieprz,odrobine cukru.Ja wole te mieszanke,jest imho
> optymalna.Gotuje jeszcze ze 2 h,potem dorzucam marchewki pokrojone w
> cienkie slupki,po ugotowaniu dodaje troche czerwonej papryki i duuuzo
> majeranku:)
> Cale moje przyprawianie traci sens z chwila,niedy ON dopada swojej
> porcji-dosypuje taka ilosc pieprzu czarnego,cayenne i ostrej papryki,ze
> nie wiem,czy wyczuwalny jest smak czegokolwiek poza przyprawami,nie
> odwazylam sie sprobowac;))W kazdym razie te flaki smakuja
> wszystkim,ktorzy probowali,acz robilam dopiero kilka razy,bo wczesniej
> nie moglam sie przelamac jakos;)
>

Witam
Flak kupuje juz obgotowany, pomimo tego obgotowuje go jeszcze przez jakies
15 min, wyjmuje troche studze, czyszcze, wycinam tluszcz jesli jest, kroje w
paseczki i do garnka, zalewam woda i gotuje razem z koscmi z kurczaka (nigdy
nie wyrzucam ich gdy robie galantyne, tylko zamrazam) gdy pozostalosci miesa
prawie same odlaza z kosci wyjmuje je, jesli jest co to obieram a jesli nie
to po prostu wyrzucam, a flaki nadal sie gotuja, gdy miekkie wrzucam starte
na grubych oczkach tarki: 2 marchewki, kawalek selera, pietruszke, gotuje
nadal, sole pieprze do smaku, majeranku nie zaluje, na koniec jak flaki sa
juz bardzo miekkie, wlewam zasmazke chwile pogotowuje i to wszystko:)) mniam
bardzo je lubie, mezus potrafi caly gar za jednym posiedzeniem

Pozdrawiam

Kaczucha