Data: 2021-11-28 16:45:41
Temat: Re: Funeralia
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 28.11.2021 o 15:50, FEniks pisze:
> Na razie możemy sobie tylko powspominać podróże.
>
> Tak na marginesie - latem, kiedy pandemia była w uśpieniu, pogoda
> piękna, gorąco a zachorowań prawie w ogóle - byłam w Berlinie. Przed
> wejściem do restauracji, czy kawiarni sprawdzali nam paszporty covidowe
> i kazali wypełniać ankietę z danymi.
W Bawarii Certyfikatów covidowych nie sprawdzali, ale zawsze trzeba było
wypełnić ankietę, podać przynajmniej jeden numer telefonu.
"Okienka" z lodami zasłonięte taflą z plexi z wycięciem na podawanie
lodów, a i tak gdy sprzedawca widział ktoś zbliżającego się bez
maseczki, to już z daleka machał i pokazywał żeby założyć maseczkę zanim
się dojdzie...
Z drugiej strony widać jakie spustoszenie covid zrobił. Np. w takiej
typowo turystycznej miejscowości Nördlingen pierwsze co się rzuca w oczy
to pozamykane knajpy, restauracje i kawiarnie (a rzuca się w oczy, bo
lokali jest dość sporo i są blisko siebie na stosunkowo małej
powierzchni). Nieliczne otwierają się o godz.16-tej, a dowiedziałem się
tego na szybko sprawdzając w google czy coś w ogóle jest/będzie czynne
żeby coś zjeść, albo chociaż usiąść na piwo...
Miasteczko małe, do przejścia po prostej w kilkanaście minut i przed
16-tą, to chyba były tylko dwie czy trzy miejscówki otwarte.
Z trzeciej strony... przynajmniej nie było dzikiego tłumu turystów.
Pozdrawiam
Piotr
|