Data: 2013-07-10 08:30:17
Temat: Re: GARY!! KUPUJCIE GARY !!!
Od: Feniks z popiołów <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-07-09 20:15, s...@g...com pisze:
> Jakieś 2-3 tygodnie temu drynda mi telefon... Chebel, słucham... Szanowny Panie
Stachu Cheblu, został Pan wylosowany jako jeden z niewielu na spotkanie z Miszczem
Okrasą, w nagrodę otrzyma Pan unikatowe przepisy i możliwość zakupu nadgarów marki
Philipiak. Hmm, termin mi pasi, w zasadzie w ów Piątek gówno mam do roboty, Okrasa
w/g mnie ma polot w kuchni, sympatyczny gościu, więc jak najbardziej !! Pani mnie
tam zaklepie na to spotkanie!!
>
> Właże na spotkanie... Boszsz..., zaś walnęłem jakiegoś "Faux Pasa", bom w dżinsach,
a tutaj witają mnie faceci zagarniturzeni, okrawaceni, wokół od groma i nazot ludków
z nieco bardziej pożółkłym PESELEM od mojego...
>
> Tera zaczyna się SZOŁ!! Na platę indukcyjną wjeżdża kawałek kurczyny.. Najpierw 3-4
minuty rozgrzewania gara, następnie wyłanczmy indukcyjne ciulstwo, wrzucamy ścierwo
do gara i... SAMO SIĘ ROBI!! Bez soli i bez tłuszczu!!
>
> Hmm..., podnoszę śmiało łapę i zaczynam se robić jajca z tego szoła: "Proszę Pana,
co ma sól do pieczenia i w czym ów gar ją zastępuje?" Odp.: No wiecie Państwo, no
tego, hmm, no da się z solą, ale po co, bo to jest szkodliwe, i takie tam
srelemorele.. Zaś łapę podnoszę i pytam, czy na "denaturowym prymusie na
denaturacie, na aluminiowej patelni" sól będzie bardziej szkodliwa niż na tych
garach? TAK!!! Bo powstają szkodliwe związki - odpowiada Okrasa.
>
> Jakie pytam - Chlorowo-Sodowo-Glinowe ! Taką uzyskuję odpowiedź, Ci z pożółkłymi
peselami biją brawo!! No to pytam, co się stanie jeżeli na tą patelnię z Alu nie
sypnę soli.. Odp.: to będzie OK! No to po kiego Wacka mi Wasz gar? Wystarczy nie
sypać soli!! Nieprawda, bo jak Pan sypniesz soli , to powstaną związki z ALU...
JAPIER.... Dziadki zaś to kupują i brawa biją krawaciażowi.
>
> A teraz Szanowni Państwo losujemy bonusa na upust 50% na zakup garów!! Chwila
napięcia, krawaciaż myrda jakimiś losami w kotle, który za chwilę chce komuś
opierdzielić, Okrasa robi pełną napięcia minę i ogłasza wynik: Pierwszym Zwycięzcą
jest... STACHU CHEBEL !! BRAWA !! Dziadki szaleją i gratulują mi!! Podlatuje
krawaciaż z papierami, wpycha mi je w łapy, za jedyne 4kPLN. Czuję się jak MacCartney
na Narodowym, albo jeszcze lepiej bo mi Parkera nie w lewą, a w prawą łapę wciskają.
Wrzawa jak podczas tsunami!!
>
> Owacje na cześć Stacha Chebla w końcu ucichły, Chebel zadaje pytanie: A po kiego mi
Wacka gary za 4kzł, skoro za parę stówek można kupić identyczne gary za max. parę
stówek, też z "nierdzewki". I teraz włączyła się OKRASA!! Tylko na to czekałem!!
>
> - Proszę Pana, istotnie, te z hipermarketów są wykonane ze stali nierdzewnej,
natomiast te które polecamy są wykonane ze stali szlachetnej, a to wielka różnica.
>
> - Ziemniak i kartofel, to też w/g Pana różnica?
No proszę, scenariusz niemal toczka w toczkę, jaki sobie wyobrażałam,
kiedy spławiałam panie zapraszające mnie wielokrotnie przez telefon.
Sądziłam tylko, że Okrasa się na tych spotkaniach osobiście w ogóle nie
pojawia, jeno per procura. ;)
Ewa
|