Data: 2013-07-10 08:38:07
Temat: Re: GARY!! KUPUJCIE GARY !!!
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-07-10 08:30, obywatel Feniks z popiołów uprzejmie donosi:
> W dniu 2013-07-09 20:15, s...@g...com pisze:
>> Jakieś 2-3 tygodnie temu drynda mi telefon... Chebel, słucham...
>> Szanowny Panie Stachu Cheblu, został Pan wylosowany jako jeden z
>> niewielu na spotkanie z Miszczem Okrasą, w nagrodę otrzyma Pan
>> unikatowe przepisy i możliwość zakupu nadgarów marki Philipiak. Hmm,
>> termin mi pasi, w zasadzie w ów Piątek gówno mam do roboty, Okrasa w/g
>> mnie ma polot w kuchni, sympatyczny gościu, więc jak najbardziej !!
>> Pani mnie tam zaklepie na to spotkanie!!
>>
>> Właże na spotkanie... Boszsz..., zaś walnęłem jakiegoś "Faux Pasa",
>> bom w dżinsach, a tutaj witają mnie faceci zagarniturzeni, okrawaceni,
>> wokół od groma i nazot ludków z nieco bardziej pożółkłym PESELEM od
>> mojego...
>>
>> Tera zaczyna się SZOŁ!! Na platę indukcyjną wjeżdża kawałek kurczyny..
>> Najpierw 3-4 minuty rozgrzewania gara, następnie wyłanczmy indukcyjne
>> ciulstwo, wrzucamy ścierwo do gara i... SAMO SIĘ ROBI!! Bez soli i
>> bez tłuszczu!!
>>
>> Hmm..., podnoszę śmiało łapę i zaczynam se robić jajca z tego szoła:
>> "Proszę Pana, co ma sól do pieczenia i w czym ów gar ją zastępuje?"
>> Odp.: No wiecie Państwo, no tego, hmm, no da się z solą, ale po co, bo
>> to jest szkodliwe, i takie tam srelemorele.. Zaś łapę podnoszę i
>> pytam, czy na "denaturowym prymusie na denaturacie, na aluminiowej
>> patelni" sól będzie bardziej szkodliwa niż na tych garach? TAK!!! Bo
>> powstają szkodliwe związki - odpowiada Okrasa.
>>
>> Jakie pytam - Chlorowo-Sodowo-Glinowe ! Taką uzyskuję odpowiedź, Ci z
>> pożółkłymi peselami biją brawo!! No to pytam, co się stanie jeżeli na
>> tą patelnię z Alu nie sypnę soli.. Odp.: to będzie OK! No to po kiego
>> Wacka mi Wasz gar? Wystarczy nie sypać soli!! Nieprawda, bo jak Pan
>> sypniesz soli , to powstaną związki z ALU... JAPIER.... Dziadki zaś
>> to kupują i brawa biją krawaciażowi.
>>
>> A teraz Szanowni Państwo losujemy bonusa na upust 50% na zakup
>> garów!! Chwila napięcia, krawaciaż myrda jakimiś losami w kotle,
>> który za chwilę chce komuś opierdzielić, Okrasa robi pełną napięcia
>> minę i ogłasza wynik: Pierwszym Zwycięzcą jest... STACHU CHEBEL !!
>> BRAWA !! Dziadki szaleją i gratulują mi!! Podlatuje krawaciaż z
>> papierami, wpycha mi je w łapy, za jedyne 4kPLN. Czuję się jak
>> MacCartney na Narodowym, albo jeszcze lepiej bo mi Parkera nie w lewą,
>> a w prawą łapę wciskają. Wrzawa jak podczas tsunami!!
>>
>> Owacje na cześć Stacha Chebla w końcu ucichły, Chebel zadaje pytanie:
>> A po kiego mi Wacka gary za 4kzł, skoro za parę stówek można kupić
>> identyczne gary za max. parę stówek, też z "nierdzewki". I teraz
>> włączyła się OKRASA!! Tylko na to czekałem!!
>>
>> - Proszę Pana, istotnie, te z hipermarketów są wykonane ze stali
>> nierdzewnej, natomiast te które polecamy są wykonane ze stali
>> szlachetnej, a to wielka różnica.
>>
>> - Ziemniak i kartofel, to też w/g Pana różnica?
>
> No proszę, scenariusz niemal toczka w toczkę, jaki sobie wyobrażałam,
> kiedy spławiałam panie zapraszające mnie wielokrotnie przez telefon.
> Sądziłam tylko, że Okrasa się na tych spotkaniach osobiście w ogóle nie
> pojawia, jeno per procura. ;)
No widzisz... rąsię mogłabyś uścisnąć. Spracowaną.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|