Saulo pisze:
>> >
>> > [...]
>> > > > powiedz mi, dlaczego w necie samouwielbienie i ekshibicjonizm
>> > > > nie budzą w tobie niechęci (pomijam już same przekazywane
>> > > > treści), mimo że w realu by cię odrzucały/żenowały (jak
>> > > > każdego)?
>> > >
>> > > wtracajac sie: nie narusza naszej przestrzeni
>> >
>> > narusza, tylko mniej - poziom naruszenia zależy od poziomu
>> > zaangażowania w "życie grupy"
>> >
>>
>> jakos nie widze tego naruszania, zapodaj jakis przyklad :)
>
> półteoretyczne przykłady:
> - udzielanie się we wszystkich wątkach
> - wycieczki osobiste
> - dominacja ilościowa/psucie "ogólnej atmosfery grupy"

to dla mnie cos diamtralnie innego nizli osobista przestrzen

>
>> zaangazowanie to kapke inna bajka
>
> tylko kapke - ktoś, kto pojawia się tutaj z doskoku i traktuje to
> wyłącznie jako rozrywkę, nie będzie się specjalnie przejmował żadnym z
> powyższych przykładów
>

moze inaczej postrzegamy nasza przestrzen, moja jest przed monitorem i
bez wzgledu na rodzaj zaangazowania nikt nie jest w stanie jej naruszyc,
chyba, ze zapuka do moich drzwi - fizycznie

--
The Gnome