Data: 2007-03-08 08:08:23
Temat: Re: GOTUJEMY ROSÓŁ
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:eso08u$6hr$1@atlantis.news.tpi.pl...
Lubczyk używam, świeży, suszony a nawet jako gotową Maggi...
A z drobiem nie ma tak wiele pracy jakby się wydawało, chyba, ze pierze
chcesz wykorzystać. Najwięcej pracy jest z kaczkami mus-kus czyli
piżmowymi - zapewne hodujesz, mając tyle ziemi, gdyz nie ma lepszego mięsa.
Uciąć głowę siekierką lub nożem, Głowy nie wyrzucać, sparzyć, oskubać z
pierza i odrapać z łusek (łapki),. Wydłubać oczy. Wypatroszyć - uważać na
wątrobę, aby nie rozerwać pęchcerzyka żółciowego - żółć potrafi zepsuć
najlepsze mięso, żołądek rozciąć, wyrzucić zawartość serce i płucka też
zostawić. Jeżeli wiesz jak - jelita (jako krezki) można wykorzystać w rosole
a la flaczki.
Tuszkę opalić z resztek włosków wymyc i namoczyć w zimnej wodzie - dla
zniesienia intesywnego zapachu. Gotujesz wszystko w rosole, tuszkę, łapki,
głowę, serce i płuca a nawet wątrobę (bez pecherzyka żółciowego - trzeba go
wyciąć tnąc z dala od wylotu).
Patrochy oskrobać wywrócić na druga stronę i też oczyścić - wywraca się
lejąc wąski strumień wody do środka - samo sie wywróci. po wyczyszczeniu
namoczyć w wodzie, parę razy zmieniając później ugotować, można pokroić na
kawałki 1-2cm przed gotowaniem jak i po...
|