Data: 2001-09-11 06:12:39
Temat: Re: Galaretka jarzebinowa
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Mi zawsze kazano jeszcze przemrozic jarzebine z dzien lub dwa...
>Do dziczyzny, zaraz za glogowa galaretka a przed zurawinowa...
qrcze! Dziekuje!. tak pamietalam, tak pamietalam, ze zapomnialam
o tym. alternatywa jest poczekac na pierwszy mrozek w nocy i
wtedy zerwaz jarzebine, ale nie wiem, czy cos by zostalo na
drzewie,
Krysia
K.T. - starannie opakowana
|