Data: 2000-06-09 08:53:24
Temat: Re: Gdansk o poranku (tez o jedzeniu)
Od: "Jader" <j...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik BJ <b...@d...pg.gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:01bfd1da$47cc24a0$871c4cd5@ppp...
> Witam Wielce Szanownych Grupowiczow o poranku.
> Jesli chcecie nacieszyc sie widokiem Gdanska, a zwlaszcza uliczek
> Mariackiej i Dlugiej), to warto zawitac tu skoro swit, a przynajmniej o
tej
> porze. Ulice sa skapane w sloncu (w ciagu dnia sa normalnie zacienione) i
> nie ma na nich zbyt wielu ludzi (a zwlaszcza wycieczek szkolnych -
> brrr..).
Oj pieknie! Jak ja dawno w Gdansku nie bylem :(
> Zeby nie bylo, ze NTG, to napisze o jedzeniu. Zla wiadomosc dla
> przywiazanych do restauracji Major na Dlugiej - juz jej nie ma. Za to w
jej
> miejsce stworzono Karczme Hevelius, jako jedno z dan dnia (wywieszki w
> oknach) wypatrzylam "palce lizac": chleb wielski ze smalcem i ogorkiem
> malosolnym. Promonuja tez inne potrawy, zwykle z dopiskiem "po chłopsku".
> Jeszcze nie testowalam.
Cicho, bo ja jeszcze przed sniadaniem...
> Na Dlugie powstal tez steak-house "Sfinks", z tej samej sieci, ktora
> funkcjonuje juz w kilku innych miastach. Na razie przetestowalam na
minus -
> trzeba dopominać sie by dostac cokolwiek (nawet kelnera na czas zlozenia
> zamowienia ;-).
To chyba ich znak firmowy. W Poznaniu jest identycznie. Przy okazji, jakby
kto byl kiedy w Zgierzu to polecam malenka knajpke o nazwie Marhabra (czy
jakos tak - mowia tam na nia Makabra). Maja tam podobny asortyment, a daja
za niska cene duuuzo i smacznie.
Jader
|