Data: 2001-10-25 16:32:03
Temat: Re: Gdzie kupić świeżą bazylię w doniczce?
Od: YaaL <y...@f...hell.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 25 Oct 2001 17:33:35 +0200,
Kasia L. <l...@p...onet.pl> wrote:
>> Może ja mam jakąś dziwną bazylię, ale u mnie rośnie na
>> północno-wschodnim oknie (innych nie mam w mieszkaniu), w zwyczajnej
>> skrzynce razem z rozmarynem i origano, bez żadnych kombinacji
>> alpejskich, po prostu podlewam jak sobie przypomnę - a to zielsko rośnie
>> jak zwariowane, przy mojej częstotliwości gotowania ledwo nadążam
>> zużywać (:
>I co roku tak dobrze Ci rośnie? Z roślinami tak bywa, że pięknie rosną w
>miejscach gdzie teoretycznie nie powinny. Ja z doświadczenia wiem, że zimno
>i brak słońca powoduje słaby wzrost bazylii. Jeśli ty swoje roslinki
>trzymasz w miejscu małonasłonecznionym to możesz pozwolić sobie na
>zapominanie o podlewaniu, ja mam zioła w pełnym słońcu przez prawie cały
>dzień dlatego nawadnianie jest takie istotne.
Co roku? Ba, cały rok na okrągło! Niezależnie od tego, czy trzymam je na
pełnym słońcu (na poprzednim mieszkaniu z kolei miałam tylko
południowo-zachodnie okna), czy w miejscu, gdzie słońce zagląda przez
godzinę dziennie. Chyba mnie po prostu lubią.
Wtedy, z tym mocno (okno, gdzie słońce świeci średnio od 11.00 do
zachodu słońca, bo na wysokości 5. piętra nic nie zasłania)
nasłonecznionym stanowiskiem, też notorycznie zapominałam podlewać, albo
dla odmiany prawie topiłam; żadnych strat, wszystko rosło jak szalone.
>Faktycznie mój sposób na
>hodowanie ziół może wydać się trochę pracochłonny ale to dlatego, że zależy
>mi na jak najwcześniejszych zbiorach :)
Mi aż tak nie zależy, bo mam zbiory cały czas (:
Pzdr, YaaL.
--
. , _ _ / __
(_/ (_( (_( (_, /- /-/ [ I'm unholy & I'm happy. Surprised? ]
~~~~~~ ( ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~
Nieprzyjemne prawdy są zawsze lepsze od przyjemnych złudzeń.
|