Data: 2008-09-05 06:59:18
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bb0702 pisze:
> I jednolity strój na wf wpływa tam na wyniki gier zespołowych? Naprawdę???
Jednolity strój jest JEDNYM z wielu czynników, które wpływają, lub mogą
wpłynąć na końcowy efekt. Budują poczucie wspólnoty - po czym rozpoznają
się od razu różnego rodzaju subkultury, czy środowiska jak nie po
wspólnym stroju np.? Dlaczego np. dla wielu amerykańskich dzieci tak
ważna jest np. możliwość noszenia kurtki z nazwą szkoły? Bo oznacza
przynależność do "zespołu"
> A mają ten jednolity strój? ( w Kanadzie nie mają, a dobrze w hokeja grają).
Znowu: jednolity strój jest tylko jednym ze składników procesu
wychowania. I najlepiej jeśli wszystkie elementy harmonijnie ze sobą
współdziałają. Jeśli tak nie jest, np. cały ten proces ogranicza się
tylko do wymagania jednolitego stroju, to oczywiście będzie budził
protest i uzasadnione wątpliwości
> I jescze było, że to uczy zasad. Jakich? Pani mówi w co mam się ubrac i ja
> słucham. Ok, ale to jest zwykłe podporządkowywanie się. Jesli tak "ważnych
> zasad" będzie za wiele dziecko się zbuntuje, bo samo dojdzie do wniosku, że
> to nie ma sensu .
Jeśli to sie ogranicza tylko do tego, to nieporozumienie.
Wychowanie fizyczne powinno funkcjonować w taki sposób, żebyście za
jakiś czas i Ty i dziecko sami dostrzegli potrzebę np. "mania"
jednolitego stroju.
Jak np. na załączonych obrazkach:
http://www.wacoisd.org/publications/whats_new/whsche
erstory.jpg
http://www.ccsuvt.org/ehs/athletics/teams/boysbball/
images/JVBBB.jpg
Wiem, wiem, można im zarzucić że to zespoły, a nie lekcja wf-u, ale
mechanizm ten sam :-)
> Zasady, których powinny się dzieci uczyc na wf to - gra fair play, pomoc
> słabszemu, zdrowa rywalizacja , osiąganie celów , które wydają się nierealne
> ciężka pracą nad własnymi słabościami itp. To są zasady.
Też :-) A przecież np. pomoc słabszemu, zdrowa rywalizacja, to są zasady
życia w zespole jak najbardziej (i fair play też)
> A jednolity strój to nie jest zasada tylko widzimisię - tak po mojemu.
Sam w sobie, jeśli jest jedynym środkiem do celu to jak najbardziej
> Mundurki też miały uczyć pewnie zasad itp. I nie nauczyły.
Ale to nie wina samych mundurków, tylko podejścia do nich :-)
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum
|