Dnia Fri, 5 Sep 2008 20:35:35 +0200, Szpilka napisał(a): > No u nas grao się w gumę po kryjomu, w łazience lub pod schodami. I nerwy > były by nauczyciel nie przyłapał, bo gumę zabierał. Ja tam nie kapuję tego. Jak dziewczynki przyniosą gumę i sobie skaczą na przerwie, to mam tyle mniej do pilnowania ;). -- Elżbieta
Zobacz także