Data: 2008-09-09 06:52:30
Temat: Re: Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ga519l$m9v$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ale może taki symbol stanowić?
Może, ale niech nie stanowi myśli przewodniej lekcji WF'u, bo wtedy sama
idea usportowienia dzieci i młodzieży zniknie w gąszczu wymyślnych zasad i
regułek. Uważam, że jeśli rodzic stwierdzi, że naprawdę nie ma: czasu,
chęci, pieniędzy, whatever, żeby specjalnie jeździć i szukać granatowych
spodenek, tym bardziej, że sam nie widzi w tym głębszego sensu, to niech mu
szkoła (a właściwie uczniowi) odpuści. Bo to jest właśnie pójście na udry o
błahostki.
> Odwrócę sytuację. Bo jak na razie słyszę tylko że są to idiotyczne żądania
> i ciągłe nawoływania przeciwników, żeby im argumenty dostarczyć.
> Argumenty "szkoły" można już w rozsądną i sensowną listę ułożyć.
Szczerze mówiąc nie udało mi się wyłowić żadnego sensownego.
Jedyne, jakie odnalazłam to:
1/ klasa ma wyglądać jednolicie na WF'ie - pytanie: ALE PO CO?, W JAKIM
CELU?
2/ jednolity strój ułatwia gry drużynowe - pytanie: JAKIM CUDEM, jeśli
wszyscy wyglądają jednakowo??
[za moich czasów dzieliło się drużyny za pomocą szarf albo bawełnianych
"kamizelek" w dwóch różnych kolorach - jakoś można było]
3/ dzieci trzeba uczyć zasad - kontrargument: owszem, ale logicznych i
mających uzasadnienie
> Po drugiej stronie nie usłyszałem z kolei ŻADNEGO (oprócz dosyć
> dyskusyjnego w sprawie kosztów).
Jeśli kierownictwo wspólnoty mieszkańców bloku, w którym mieszkasz uzna, że
od jutra każdy ma wieszać zielone zasłonki w kuchni, bo tak jest fajnie i
wiosennie i że stanowi symbol bloku i że łatwo jest rozpoznać ten blok w
gąszczu innych, to też będziesz szukać argumentów, dla których nie ma
potrzeby tego robić, czy każesz im się odpitolić? A może powiesisz zielone
zasłonki, bo tak trzeba?
> Proszę mi teraz uzasadnić dlaczego dzieci NIE POWINNY mieć jednolitego
> stroju na WF.
Źle sformułowane pytanie. Jestem zdania, że dzieci NIE MUSZĄ (w sensie: nie
ma takiej potrzeby) mieć jednolitego stroju, a nie że NIE POWINNY (w
sensie - nie wolno im).
Dlaczego nie muszą? Właśnie dlatego, że nie ma to żadnego logicznego (dla
mnie) uzasadnienia. A argumenty strony przeciwnej są dla mnie po prostu
prześmieszne.
> Jeśli ktoś napisze, że to nie ma znaczenia w czym ćwiczą, odpiszę: W takim
> razie proszę się zastosować do zaleceń nauczyciela...
Jesteś pewien tego ostatniego zdania? Uważaj, bo niechcący kopiesz sobie
właśnie dołek :)
JW
|